Nie jest tak wiosennie jakby się zdawało. Ciemierniki zmarznięte leżą. Nie mogę zrobić im zdjęć.
W tym tygodniu w nocy jest minusowa temperatura. Dziś rano było -5'C.
Moje róże wyglądały podobnie, jednak teraz te mrozy swoje zrobiły, to i dobrze, musi być przecież trochę zimy Ciemiernikami się martwię, leżą plackiem biedaki, a Nigry miały już piękne kwiaty, pewno już nie będą takie piękne jak przyjdzie odwilż.
Hortensjami też już przestałam się przejmować, zakwitną to dobrze, jak nie to trudno Będzie spokojniej w ogrodzie
W poniedzialek ma byc najzimniej. Ale poprzedni rok byl bardzo podobny tyle, że ze sniegiem obejrzalam zdjecia z zeszlego lutego i sprawdzilam historie pompy ciepła. Noce kilka razy dochodziły do -13
Jedno co mnie cieszy pomimo mrozu to że dzien jest dluzszy i jest bardziej slonecznie niz w grudniu czy styczniu. To juz daje wieksza motywacje do wstawania i do ruszenia sie.
Moze choc troche robali wymrozi. Bo kleszcze juz w styczniu sie pokazały.
Nie miałam czasu zobaczyć w ostatnich dniach swoich róż. Pewnie i tak nie zakwitną. Muszą mieć czas na odpoczynek. Ciemiernikami się nie martw, jak będzie cieplej podniosą się. Ja swoich nawet nie zobaczyłam jak kwitną, bo miałam czas tylko w weekend, a przyszedł mróz i kwiaty leżą.
No, co Ty mówisz? Już kleszcze? Nie lubię ich bardzo.
Mnie też cieszą dłuższe dni i słoneczko. Zauważalne jest to, że więcej słońca mamy niż w grudniu i styczniu. Coraz bliżej wiosny