Aniu i na rozance ci pomożemy ja tez mieszkalam 25 lat w bloku od 7 lat w domu nigdy mym tego nie zmienila wychodze kiedy chcem i moge cos podzialac w ogrodzie nie chodze po sasiadach bo nie lubie wole cos porobic z kwiatami albo z rodzina posiedziec

A, to jakoś źle zrozumiałam, wydawało mi się, że na planie jest dom.
Chyba, że to plany budowy domu.
Podziwiam Cię i każdego, kto ma ogród dojazdowy, dla takiego chyba brakłoby mi motywacji.
A brak codziennego widoku ogrodu, nie do pomyślenia.
Emerytura to dobra rzecz

Witaj Waldku

Ok bardzo dziękuję
Każda porada jest dla mnie ważna.

Nie znam zbyt wiele roślinę
Może jeszcze coś polecisz ?

Pewnie przemyślisz, zaplanujesz
Jesienią możesz też sadzić, trawy, róże, drzewka, to dobra pora

Nie. Zakupu pojedyńczych roślin nie będę Ci polecał. Podobnie jak Danusia, przez lata o zakładaniu ogrodów już wiele napisałem na Ogrodowisku. Sadzenie roślin to ostatni etap urządzania ogrodu. Najpierw trzeba się zająć glebą, później pracami technicznymi i małą architekturą, a na końcu tak jak napisała Irenka przemyślanym planem zagospodarowania roślin. Będę śledził Twój wątek i jak będę miał jakieś fajne pomysły, to z pewnością się z Tobą podzielę.
Moja pierwsza rada, to nie zbieraj roślin. Grupuj je w przemyślanych kompozycjach.

Dokładnie tak.
Planow sporo i chciejstw tez może być sporo.
Bynajmniej u mnie tak było i jest.
Ty masz 35..a ja 41....to wiem ile to jest pracy na takim areale.