Jak ten czas szybko ucieka. Na nic ostatnio nie mam czasu. Rodzice mówili, że widać to po dzieciach, ja dodam że jeszcze po ogrodzie W jednym momencie jest teraz tyle roślin w pełni wegetacji, że oko cieszy. Można zregenerować się po pracy służbowej jak zaczyna się drugą zmianę w ogrodzie, bo żeby utrzymać ogród w ryzach ostatni tydzień wywiozłem na kompost kilka taczek przekwitłych kwiatostanów i zielska, które nie odpuszcza. Niby nie widać ale wprawne oko wyszuka pomiędzy.
Ale dość tych wywodów, pora na relację foto z czerwca.

Zdjęć jest dużo ale bardziej nie mogę ograniczyć

Goździki były zawsze w naszym rodzinnym ogrodzie, więc u mnie też ich nie zabrakło, tym bardziej że same się sieją.

Czas róż