Gdzie jesteś » Forum » Ogrody na świecie » Beth Chatto Garden- Anglia

Pokaż wątki Pokaż posty

Beth Chatto Garden- Anglia

Gardenarium 20:55, 20 sty 2020


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
To ogród "sztandarowy" - być w Anglii a tam nie być - niemożliwe.
Byłam już kilka razy, opisałam tylko raz - w 2010 roku https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/65-ogrody-angielskie-the-beth-chatto-gardens
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
basia3012 00:42, 21 sty 2020


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 9448
I ja też dziękuję za możliwość obejrzenia tak pięknych miejsc. Cudnie tam jest.
____________________
BasiaOgród Basi Warmia
Agania 09:44, 21 sty 2020


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26053
Cudowne to zimowe lenistwo dzięki Twojej relacji Anitko
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
Anitka 21:30, 24 sty 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
AgnieszkaW napisał(a)
Anitko, bardzo dziękuję Ci za ten cudowny spacer po tak pięknym ogrodzie. Mnóstwo inspiracji i ślicznych zestawień

Mam pytania: czy ogród żwirowy nie jest podlewany? Jak radzą sobie na tym żwirze bergenie, bo widzę, że rosną sobie jak gdyby nigdy nic...? Ciekawi mnie też, w jaki sposób rozwiązują problem chwastów i siewek wyrastających w żwirze...


Tak ten ogród żwirowy jest niepodlewany. Ziemie była dobrze przygotowana i warstwa żwiru ogranicza też parowanie. My byliśmy w tym ogrodzie w czerwcu, przez kilka wcześniejszym dni przelotnie padało. Patrząc też na stan trawników w tym i innych ogrodach opadów było wystarczająco. Ja mam bergenie i nigdy ich nie podlewam, one są naprawdę odporne na suszę.

Chwastów i siewek nie było i nie wiem jak to robią, ale pracuje tam wielu wolontariuszy
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 21:55, 24 sty 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
makadamia napisał(a)
Wspaniała relacja, cudowny ogród.

Agnieszko - ogród żwirowy na pewno nie jest podlewany. Też zwróciłam uwagę na bergenie w tym kontekście. Co do chwastów i siewek, to trzeba by zapewne zapytać ekipy


Nikt z ekipy nie pracował wówczas w ogrodzie Ale ekipa jest tam spora
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 21:56, 24 sty 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Anda napisał(a)
Dziekuje za relacje. Swietna. Bede na pewno wracac do tych zdjec, bo bardzo spodobaly mi sie kompozycje na tych slonecznych rabatach. Piekny ogrod


Ja też będę wracać, bo niektóre zestawiania bardzo mi się spodobały. Ogród naprawdę wart jest zobaczenia.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 22:00, 24 sty 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
mirkaka napisał(a)
Mnie zachwyciła bujność roślin , ta zieleń, nie widać tam suszy która panowała u nas.
Zazdroszczę takich bujnych zielonych ogrodów z wilgotną glebą.
No i w sukulentach ta bordowa roślinka wysoka, to eszeweria ?
Aa jeszcze pięknie wyglądały pustynniki w towarzystwie szałwii


Po jakości trawników widać było, że suszy nie było. Przez naszą wizytą w tym ogrodzie przez kilka dni deszcz przelotnie padał. Mnie też ta bujność i soczysta zieleń zachwyciła.

To bordowa roślinka w sukulentach to eonium. Pewnie o niej piszesz.
Mnie tez to połączenie pustynników z szałwią ujęło.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 22:02, 24 sty 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
sylwia_slomczewska napisał(a)
Zachwyciły mnie rabaty sukulentowe, od razu skojarzyły mi się z tym zboczem co widziałyśmy jadąc od Dorotki. Jest to alternatywa na klimat po zmianach tylko czy wtedy jeszcze sił starczy... jedno jest pewne robią wrażenie


Miała to samo skojarzenie z tą rabatą sukulentową. Myślę, że zmiany w nasadzeniach w naszych ogrodach będą niebawem potrzebne.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 22:05, 24 sty 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Waclaw napisał(a)
Z wielką przyjemnością spacerowałem po tym ogrodzie.
Anitko, dziękuję za kolejną relację. Uwielbiam je.
Najbardziej zainteresowały mnie rabaty nad stawami. Sukulenty również.
Mam na nie miejsce ale nie mam możliwości przechować je zimą. Te które miałem ( niewiele) zmarniały. Zobaczę czy rojniki przetrwają.

Więcej takich relacji - proszę


Ja pokochałam sukulenty jakiś czas temu, a po wizycie w tym ogrodzie to już na pewno to miłość na wieki U mnie w zimie radzą sobie całkiem nieźle.

Wrzuciłam kolejną relacje z ogrodu ze Szkocji
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 22:06, 24 sty 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Gardenarium napisał(a)
To ogród "sztandarowy" - być w Anglii a tam nie być - niemożliwe.
Byłam już kilka razy, opisałam tylko raz - w 2010 roku https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/65-ogrody-angielskie-the-beth-chatto-gardens


Tak to obowiązkowy ogród
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies