Dziś deszczowy dzień, wczoraj dokończyliśmy cięcie tui, trochę źle dla nich po cieciu, że pada, bo trudno. Teraz posprzątać, trochę tego jest a cięcie z tej strony nawet w miarę dobrze wyszło kolejne cięcia będą już łatwiejsze, teraz tuje były naprawdę grube, wszystko ręcznie, ale mamy to
Taki mały podgląd, połowy jednej strony
Cięcie szpaleru na wysokości nie zazdroszczę. U mnie tuje zostały bez cięcia. i rosną aż ktoś się na nie zezłości. Już chyba z 5 m mają, albo i więcej. Trzeba zamawiać ekipę.
No u nas niektóre pewnie miały około 4 metrów, wszystkie z drabinki inaczej się nie dało, ale trzeba było, bo za bardzo zacieniały działkę, chociaż od strony tarasu, aż za jasno się zrobiło, tam akurat to cięcie średnio mi się podoba, tak łyso się zrobiło, ale dosadzilam trzy pęcherznice one szybko urosną i zapełnią przestrzeń
Twoje tuje pięknie się prezentują, zieleniutkie, równo podcięte, super. Moje przed domem niestety nie były regularnie przycinane i nie wyglądają dobrze. No i mają już sporo lat, więc zajmują dużo miejsca. W tym roku nie będę o nich myśleć, koniec "grubszych" prac ogrodowych.