Ale ja kupiłam w markecie bataty jadalne, więc myślę, że ich potomstwo jest też nie truje, ale nie lubię słodkich ziemniaków.
A stokrotki szaleją

Achaaa, czyli liście też są ładne, nawet u jadalnych. To ja jutro wywalam ze skrzynek te ozdobne i bulwy do piwnicy wrzucam, zobaczymy czy mi się uda.
Dziękuję Halinko za odpowiedzi.

Z dzisiejszych wiadomości z jednej kuli beton odpadł, piłka była zbyt śliska, trzeba szukać dalej.
Ponieważ dołączyłam do Ogrodowiska jesienią, kilka letnich obrazków, zrobionych grafiką, która jest moim drugim hobby.
wiosna

lato

Halinas napisał(a)

Z dzisiejszych wiadomości z jednej kuli beton odpadł, piłka była zbyt śliska, trzeba szukać dalej.
Ponieważ dołączyłam do Ogrodowiska jesienią, kilka letnich obrazków, zrobionych grafiką, która jest moim drugim hobby.
wiosna

lato

Oj to niedobre wiadomości.

Halinko, ja myślisz- zastosowanie bandażowego lub gazowego opatrunku na piłkę jako warstwa pierwsza i dopiero na to grubsza warstwa zewnętrzna, czy nie warto próbować ?

Można dać gazę na piłkę, warstwę betonu, potem obwijać jakimś drucikiem i znów warstwę betonu. Może tak by się udało.

Ja gdzieś słyszałam,że pierwsza warstwa z bandażami,poczekać aż wyschnie,potem dać płyn gruntujący po całej powierzchni i jak wyschnie dopiero następna warstwa.Ale ...... nie pamiętam w 100%

No i tak trzeba próbować. Dziś nie zdążyłam ale jutro jadę po wylewkę i popracuję nad mała kulką.

Super zdjęcia

A nam jutro robią wylewkę w kuchni i piłkę chyba mam gdzieś to sobie ją poturlam to niej

Ale nas wzięło na te kulki...

Halinko, pozwoliłam sobie zacytować w moim wątku krótką rozmowę naszą o sposobie na kule.
Umieściłam także Twoje zdjęcie- jeśli sobie tego nie życzysz, zaraz je usunę i przeproszę.
Chciałam uczynić wstęp do próby.