Napisz jakie to świerki, zwykłe czy serby.
Doświadczeń z iglakami nie mam, ale wrzesień to dobry czas na sadzenie i przesadzanie, wszystkiego chyba oprócz traw.
Jak na żywopłot, to za gęsto. Dziewczyny na forum sadzą ok 1,5-2 m jeden od drugiego i przynajmniej 1 m od ogrodzenia.
Jeszcze czytałam opinie, że zwykłe świerki nie lubią jak ich coś dotyka. Tracą wtedy igły i mogą się ogałacać.
Czy się przyjmą zależy od ich stanu (kiedy były sadzone, czy miały dobre korzenie, gdzie rosły, jak były pielęgnowane). Następnie zależy od prawidłowości przesadzania, wykopania z odpowiednią bryłą korzeniową, podlewania, nie posadzenia w podmokłym terenie, aby też aby nie miały za sucho i nie zostały za głęboko posadzone.
Czy one się tobie przyjmą nie zależy od nas, ale od twojej umięjętności przesadzania oraz od jakości samych świerków.
Bez szmaty (agrowłókniny) i bez kamieni wysypanych na szmatę. Tylko ściółka z kory sosnowej przekompostowanej. Lub ewentualnie skoszona trawa.
Żaden ze świerków nie będzie się mógł prawidłowo rozwinąć i zabudować na boki. Będzie silna konkurencja o wodę, światło i zrobią się z nich wysokie, nierównomierne tyczki.
Poznasz to w następnym roku jak wypuści normalne przyrosty, a jesienią teraz gdy nie będzie objawów żółknięcia czy innych że drzewko będzie widać, że wygląda gorzej niż było.