Ewa! Bardzo dziękuję. Miałam nadzieję, że jesienią braki wody zostaną uzupełnione, niestety nasze rejony deszcze nadal omijają, a tu już koniec listopada.
Urszulko! Dzięki. Dębolistna też mi się podoba, mam nadzieję, że nie zmarznie w zimie, w ubiegłym roku ją okrywałam, teraz chyba nie będę, już jest duża.
Kasiu! Dzięki. Staw nie jest uszczelniany, zawsze tam był tylko dużo mniejszy, my go powiększyliśmy. Niestety nie mamy źródła, do stawu spływają wody opadowe z okolicy, poza tym poziom wód gruntowych jest wysoki. Do tej pory nie było problemów z wodą, ale ostatnio te gorące suche lata bez opadów powodują jego wysychanie, no i efekty mamy, jakie mamy.
Magarku! Mnie też trudno uwierzyć, myślałam, że jesienią w końcu napada wody dostatecznie dużo,
niestety pomyliłam się. U nas tylko czasem mżawka albo drobny deszczyk.
Chętnie bym przyjęła Twoje nadmiary wodne.
Haniu! Całe lato było koszmarnie suche, miałam nadzieję, że jesień nam to wynagrodzi solidnymi opadami, ale się przeliczyłam. Niestety sucho nadal, u nas też padało ze dwa razy, właściwie to była mżawka.
Też trzymam kciuki za deszcz u Ciebie i u siebie.
Przy okazji rewolucji stawowych Em postanowił zrobić ścieżkę z pomostem i ławeczką (15 lat temu mieliśmy coś takiego). Teraz ścieżka jest zrobiona z desek. Z tyłu jest rabata, ale planuję ją odnowić dopiero wiosną. Jeszcze by się woda przydała.
Ale ekstra to wygląda, już teraz Kurczę u Was taka słoneczna pogoda? czy to tylko zdjęcia z wcześniejszego okresu? Bo u nas mam wrażenie, że bardzo mało słońca ostatnio, szaro, buro, dużo wilgoci.