Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka » Edycja postu

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Basieksp 21:59, 02 lis 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12429
Gdyby nie to zbieranie tych liści, to powiedziałabym, że to nawet ładnie wygląda, tak mega jesiennie
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Mary 22:25, 02 lis 2024


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
Magara napisał(a)
Kupiłam krokomierz czy też raczej smart banda - zmotywowałaś mnie
Przy uruchamianiu nawyklinałam się tak, że i w mazowieckim powinno być słyszalne Ale ostatecznie działa Od jutra liczę kroki Resztę parametrów mam tymczasowo gdzieś. Na słowo "aplikacja" dostaję wysypki. Mam wrażenie, że to jest słowo obecnego tysiąclecia... I że niedługo człowiek do kibelka nie pójdzie swobodnie jak nie będzie mieć stosownej aplikacji...

U nas wieje jak diabli. Coś mi się widzi, że grabienie szybko się zakończy w tym sezonie

W sumie Twój pogląd, że im szybciej będzie zima, tym szybciej wiosna - jest optymistyczny bardzo

Nie mam czytnika, ale z tego co się orientuję to na 100% jest na nim to coś od czego dostajesz wysypki. Niektórzy na dłuższe posiedzenie do kibelka zabierają ze sobą książkę. Więc jak tu żyć bez aplikacji, gdy książka jest wersji elektronicznej. "Niedługo" już jest.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Magara 22:29, 02 lis 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9098
W temacie bieżni - trochę już za mnie Judith napisała
Mam nadzieję, że jak zostanie kupiona (właśnie z myślą o ruchu w zimowe dni, kiedy jest wcześnie ciemno) - to jednak będzie używana, nie podzieli losu Waszych orbitreków, ale pewności nie mam

Haniu - biegać na bieżni nie zamierzam absolutnie Ma być marsz średnio-szybki, taki, który pozwoli przy okazji książkę czytać
Kijki mam, okolice spacerowe teoretycznie też (Basia ), tyle, że w zimie średnio się to sprawdza.

W zeszłym roku mieliśmy wielkie plany i chęci do codziennego marszu. Harmonogram dnia był nawet tak ułożony, żeby nie kolidowało to zbytnio z innymi obowiązkami. Plan spalił na panewce.
Bo albo lało albo sypało albo wiało niemiłosiernie albo była szklanka i do tras spacerowych nie dało się dotrzeć bez ryzyka złamania nogi (u nas temat odśnieżania drogi gminnej nie istnieje, posypywania czymkolwiek również). Później ciężki śnieg zalegał na sosnach i łamały się jak zapałki - strach iść w las. I tak z dnia na dzień coś wypadało

Wiosną, latem, jesienią, kiedy dzień jest dłuższy, ruch jakoś sam się wymusza, zimą - ciężko

Judith - piękny dębowy dywanik Mam podobny, chociaż nie dębowy - moje dwa dęby mocno się trzymają w celu zapewnienia nam późniejszych atrakcji

____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
olciamanolcia 22:43, 02 lis 2024


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 8869
W temacie bieżni- Magarko i tak się zakurzy - zobaczysz

Judith dębowy liściowy parkiet świetny
Szkoda że zbierać trzeba - u siebie nie zbieram ale ja mam tylko jeden mały dąb - szczepieniec



____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
olciamanolcia 22:44, 02 lis 2024


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 8869
W temacie bieżni- Magarko i tak się zakurzy - zobaczysz

Judith dębowy liściowy parkiet świetny
Szkoda że zbierać trzeba - u siebie nie zbieram ale ja mam tylko jeden mały dąb - szczepieniec



____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
AgaBoso 22:47, 02 lis 2024


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1117
Judith napisał(a)

Dziękuję Agnieszko
Pytanie mam - czy próbowałaś zastąpić olej kokosowy innym? Jeśli tak - jakim? Najlepsza z mojego punktu widzenia i potrzeb byłaby oliwa z oliwek, ale nie wiem, jak komponowałaby się z tym ciastem.

Nie zamieniałam, ale gdybym zmieniała to na masło. Nigdy do pieczenia nie dodawałam oliwy, jedynie do ciasta na pizzę.
____________________
Agnieszka Boso Przez Ogródek (lubelskie)
AgaBoso 22:49, 02 lis 2024


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1117
Czy liście się nie rozłożą przez zimę?
____________________
Agnieszka Boso Przez Ogródek (lubelskie)
anuska2507 22:54, 02 lis 2024


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3059
Judith napisał(a)

Piąteczka w temacie orbitreka
Ja też przybijam
Kiedy mieszkaliśmy we Wrocławiu mieliśmy epizod z orbitrekiem, który stał zakurzony. Na szczęście nasz był tani i kupiony trochę przypadkiem
Próbowaliśmy też chodzić regularnie na siłownię. Oczywiście nic z tego nie wyszło. Teraz stwierdzam, że dla mnie najbardziej motywujące są zajęcia zorganizowane na konkretną godzinę. Co by się nie działo, trzeba ruszyć tyłek, bo inaczej okazja do treningu przepadnie
____________________
Ania - okolice Wrocławia Wymarzyłam sobie wrzosowisko
Magara 22:58, 02 lis 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9098
Mary napisał(a)
Nie mam czytnika, ale z tego co się orientuję to na 100% jest na nim to coś od czego dostajesz wysypki. Niektórzy na dłuższe posiedzenie do kibelka zabierają ze sobą książkę. Więc jak tu żyć bez aplikacji, gdy książka jest wersji elektronicznej. "Niedługo" już jest.


Mary - mam czytnik i żadnej do niego aplikacji, ha!!! Nawet z netem mu bronię się łączyć, ma służyć do czytania nie do nie-wiadomo-czego
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Mary 07:53, 03 lis 2024


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
Magara napisał(a)


Mary - mam czytnik i żadnej do niego aplikacji, ha!!! Nawet z netem mu bronię się łączyć, ma służyć do czytania nie do nie-wiadomo-czego

Jakbyś nie miała na czytniku żadnej aplikacji to nie mogłabyś go użyć do czytania książek.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies