Dziękuję Gosia. Masz rację mały ogród jest trudny. Z listy chciejstw się już wyleczyłam. Wiem, że nie mogę mieć wszystkiego co bym chciała i nie wszystko też będzie rosło. Chodzą za mną świerki jak ma Iwonka np., ale nie mam miejsca.
Lubię byliny.. taki urok. Z racji małości dlatego też nie było długo ogrodzenia, ale teraz już będzie, jednak takie aby ogrody i zieleń z okolicy dalej łączyła się z moim. Też lubię ten widok, który zacytowałaś. Dlatego tam mam krzesło
Kurcze, najbardziej mi szkoda, że moje Pilgrimy chyba w tym roku nie zakwitną, ale trudno.. coś im dolega.
Na jesień mam w planach jeszcze przekopanie rabaty.. i została skarpa.. dziewczyny z uprzejmości nie pokazały