Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie » Edycja postu

Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie

Miskantowo 06:53, 02 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 711
Wafel napisał(a)
Po tej liście prac, pamiętając o twoim kręgosłupie, gdybyś była moją siostrą to bym Ci powiedziała, że "chyba na łeb upadłaś" delikatnie mówiąc, no ale powiem tylko "Ałała" i że cię nosi i to rozumiem


Asiu ❤️❤️❤️
To wina Was wszystkich. Z tymi wypucowanymi ogrodami-bombonierkami…
A tu u mnie wyglada w miarę dobrze tylko z dalszego planu.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 07:06, 02 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 711
Jak juz napisałam pionizacja przebiegła dobrze.

Leżę teraz na brzuchu a Ptysza ugniata mi kręgosłup wielkimi paputami.
Nie mam złudzeń, to nie troska. Stara się mnie spionizować żebym ją wypuściła do ogrodu.

Plan na dziś.
Posadzić 4 roślinki
To nie żart. Tylko tyle doniczek z sadzonkami znalazłam wieczorem.
No nie licząc pomidorów ale te jeszcze czekają na cieplejsze noce.


Odchwaścić coś.
Sporo wczoraj zrobiłam ale prawda jest taka, ze potrzebowałabym tak ze dwóch tygodni tak intensywnych żeby tu ogarnąć wszystko na bieżąco.

Na razie koncentruję się na poziomie zero, tym co widać na pierwszy rzut oka.
Mam jeszcze całkiem dziką i zarośniętą górę skarpy.

Teraz dwa obrazki.
Powojnik botaniczny Albina Plena kwitnie uroczo.
Na zdjęciu drugim stan obecny kamiennego murka.
Cała góra to chwastowisko.
Czekam na kwitnienie powojnika Montana porastającego plot razem z winobluszczem.
Tam jest sporo przesadzania przede mną.
Ten murek mi się na razie wcale nie podoba. To znaczy podoba mi się o wiele bardziej niz ażurowe płyty, które tam porastały chwastami ale idea jest taka, ze posadzone róże te kamienie obrosną i częściowo zakryją.

W związku z planowana burzą oddalam się do zajęć ogrodowych.
Dziś naprawdę nie zamierzam przeginać.



.




____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 07:09, 02 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 711
LIDKA napisał(a)
Mnie boli wszystko już od przeczytania co zrobiłaś.

Ja przesiedziałam od 7 do 21 na tarasach. Najpierw w domu -poranna kawa i grillowy obiad a potem podwieczorek z pysznym torcikiem i ploteczki z ciocią u niej. Pierwszy raz od dawna mialam wolny dzień bez planów ogrodowych czy innych spraw do załatwienia.




No i tak powinno wyglądać życie posiadacza ogrodu.
Miłej pozostałej czesci majowki.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Wafel 08:09, 02 maj 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2608
Na tego powojnika mam straszną ochotę Ja dziś szczęściara, jadę kupić jakieś małe drzewko dla szwagierki na prezent, szkoda że o tej potrzebie - marzeniu dowiedziałam się dopiero wczoraj po południu. Zobaczymy co tam dają na Kowalach, bo drzewko ma być oczywiście nieduże, niechorowite, niedrogie i ładne, ha,ha, ha! Potem śmigamy na Warmię. Miłego odpoczynku i kawkowania z widokiem na piękną skarpę Kto by się przejmował widokami z bliska, chwastami itp.
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Miskantowo 09:57, 02 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 711
Wafel napisał(a)
Na tego powojnika mam straszną ochotę Ja dziś szczęściara jadę kupić jakieś małe drzewko dla szwagierki na prezent, szkoda że o tej potrzebie - marzeniu dowiedziałam się dopiero
wczoraj po południu. Zobaczymy co tam dają na Kowalach, bo drzewko ma być oczywiście nieduże, niechorowite, niedrogie i ładne, ha,ha, ha! ;( Potem śmigamy na Warmię. Miłego odpoczynku i kawkowania z widokiem na piękną skarpę Kto by się przejmował widokami z bliska, chwastami itp.


Asiu, byłam już wczesnie rano w Straszynie i mogę pokazać rośliny duże, drogie, chorowite…
Proszę bardzo.
„Sadzonka” róży mnie oszołomiła.
Nigdy takich nie widziałam.
Miała ze 4,5 metra…
Bugenwilla podobnie.

____________________
Wioleta Miskantowy dom
Wafel 12:10, 02 maj 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2608
Nie cierpię tam jeździć w sobotę, ale cóż korków nie było, ludzi pełno, parking full. Z plusów spotkałam starych znajomych z czasów studiów, którzy właśnie kupili działkę ROD i zagospodarowują od podstaw i już się wkręcili na maksa Drzewka te co chciałam tylko duże okazy, wzięłam świdośliwę Larmacką i uciekłam
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Wafel 12:13, 02 maj 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2608
Twojego powojnika nie przyuważyłam na szczęście
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Miskantowo 15:43, 02 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 711
Wafel napisał(a)
Twojego powojnika nie przyuważyłam na szczęście


Ja znalazlam ale takie maluszki, w doniczkach 1l. Maja lekko rożowy kolor.
Nie wiem czy zamówię
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 15:45, 02 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 711
Dzis dzien leniucha.
Skosilam trawnik i nawiozlam go.
Teraz siedzę i patrzę jak go podlewa.
Pierwsza wiosenna burza trwa.
Leje jak z cebra.
Ciekawe czy przeleje mi zbiornik na deszczówkę.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 16:28, 02 maj 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 711
Chwila ciszy przed burzą i ulewą.

____________________
Wioleta Miskantowy dom
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies