Witam
Przyszłam do ciebie od Kahy. Szczęściara jesteś ze tu trafiłaś tak szybko. Na pewno dziewczyny dobrze radzić będą. Nie zrażaj się tylko bo tu nie zawsze same pochlebne opinie padają. Ale myślę że warto wysłuchać wszystkich opinii i uwag.

Popieram zrobienie planu całości. Warto też zrobić legendę to rysunków bo nawet najlepiej zrobiony czasem trudno rozszyfrować.

Dziękuję za odwiedziny Anuska. Jeszcze widzę że z podobnych okolic jesteśmy

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że poszalałam z rysunkiem Dobrze że nie posłuchałam męża i nie zrobiłam zakupów roślin.

Wiekszosc roślin sprawdziłam - Conica po 10 latach osiąga metr wysokości. A przez 10 lat dużo może się zmienić w ogrodzie

Hortensja też w wersji Bobo bo dorasta do 80cm z tego co dobrze pamiętam.

No ale pewnie to i tak za dużo, skoro kolejna osoba tak twierdzi.

Będę musiała przemyśleć to później ponownie.

Jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim za cenne uwagi.

Cieszę się Dorii że też do mnie trafiłaś. Widziałam jak pięknie rysujesz.
Postaram się i ja nakreślić plan, chociaż talentu nie mam.

Przejrzałam trochę wątków, w tym cały projektowy i wiem że nie wszystkie uwagi muszą być pochlebne. Na to nie liczę. Ważny by były konstruktywne.

Nie znam się i będę popełniać błędy nowicjuszki. Mam nadzieję że z Waszą pomocą tych błędów będzie zdecydowanie mniej

Póki co planuje przedogródek, bo od czegoś trzeba zacząć. O reszcie cały czas myślę ale nie wiem ile uda mi się zrealizować w tym roku, zarówno czasowo jak i finansowo.

Magda z wątkiem od razu lepiej Wiemy już co się Tobie podoba i mniej więcęj jaki styl. Musi być spójność, choć niektóre pomysły śmiało można ze sobą łączyć

Na tym wąskim pasku pewnie nie planujesz nawadniania? Wiadomo, że przy suszy i na początku wszystko i tak trzeba dużo podlewać, później łatwiej będzie sobie roślinom poradzić.

Widziałabym tam naprzemiennie kosodrzewiny i rozplenice, widziałam gdzieś takie połączenie i wyglądało super. Z cebulowych można dorzucić czosnki. Jeśli wolałabyś jakieś wyższe to jednakowe trzmieliny na pniu podsadzone kulkami bukszpanowymi w żwirku. Minimalistycznie, ale elegancko. Oczywiście to moje zdanie

Witam Madziu na forum, widzę moje okolice Ja też nowicjuszka poniekąd

Wiaan napisał(a)

Widziałabym tam naprzemiennie kosodrzewiny i rozplenice, widziałam gdzieś takie połączenie i wyglądało super. Z cebulowych można dorzucić czosnki. Jeśli wolałabyś jakieś wyższe to jednakowe trzmieliny na pniu podsadzone kulkami bukszpanowymi w żwirku. Minimalistycznie, ale elegancko. Oczywiście to moje zdanie

Moim zdaniem, bardzo fajne i trafione pomysły. Ja tylko bukszpanów nie kupuję, bo boję się ćmy strasznie. Teściowa ostatnio wszystkie krzaki musiała u siebie wyciąć.

Wiaan gdzie widzialas połączenie rozplenicy i kosodrzewiny? Poszukaj plissss ❤️ Ja u siebie planuje szpaler rozplenicy i może coś bym dodała by wiosna było bardziej zielono... Ale musiałabym to zobaczyć z kosodrzewina

Mista87 napisał(a)

Ja miałam na myśli te "choinki" - jeśli to świerki, to one zazwyczaj rosną duże i są trudnym sąsiedztwem dla innych roślin, dlatego trzeba dobrze przemyśleć sprowadzenie ich do ogrodu, szczególnie takiego niedużego jak Twój.

Co do bukszpanów, to mi np. się podobają i mam je u siebie, ale niestety muszę cały czas pilnować ćmy i regularnie pryskać. Ale pomysł Wiaan z trzmieliną i kulkami (niekoniecznie z bukszpanu) w żwirku ciekawy

To choinki od teściowej. Co roku kupuje w ogrodzie botanicznym na święta i wymyśliła sobie że będzie je później u mnie wsadzać
Już po długich bataliach wytłumaczyłam jej że nie chce mieć plantacji choinek po kilku latach (jedna od niej, jedna moja)

Męża też wzięłam kiedyś na spacer i pokazałam mu wysokie, smętne drzewa, niekoniecznie ładnie się prezentujące i zgodził się że nie chce mieć ich u siebie. Co roku na święta będę wykopywać 1 sztukę. Jak się uda to później będę oddawać do lasu.

Też miałam ten etap, że po świętach wsadziłam świerki w ogrodzie. Pierwszy na szczęście się nie przyjął, drugiego w porę wykopałam