Poszalałaś lubię nowe rabatki.
W tym czasie trzeba się czymś zająć, a praca fizyczna najlepsza.

Szacun
Ja jak robiłam kanty to rozciągałam sznurek i leciałam szpadelkiem

EE są niezawodne! I piękne, i powtarzają kwitnienie - no same zalety .
Pamietam jesienny ogrodowiskowy szał, gdy EE pojawiły sie w dużej liczbie w B .

Gdybym miała z dwa metry do poszerzenia w zamarzniętej ziemi to dałabym sobie spokój A że zostało mi zaledwie ok pół metra to podlalam gorąca wodą

a wg mnie ich czas kwitnienia też jest długi. Choc u mnie po paru latach są marniutkie i malutko ich już jest.

Ale "desperacja ogrodowa" Ja co prawda wody nie leję, nie muszę bo piasek tak nie zamarza, ale niektóre moje zachowania też można spokojnie tym mianem nazwać

O mamo, jaki pokazowy kancik, Justyno! Porządeczek super. Zasłużona przerwa dla paznokci