Wino z dyni... nie słyszałam... ciekawe jak smakuje

U mnie czarno tulipanowo. Miłego dnia

olciamanolcia napisał(a)

Dzięki Dziewczyny

Grujecznik w pięknym miejscu. Tulipany to szał. Wino z dyni - dlaczego nie?
Jesienią zakupiłam tulipan liliokształtny Holland Chick, w klimacie tego Hemisphere, lekko podbarwione różem, jednak na żywo mnie rozczarowały i oczywiście z 25 jakieś 10 to lipa, czerwone, żółte i inne : D

Trochę koloru

OMG! Niesamowicie wygląda taka liczba tulipanów!
Justyna, a jak kwestia powtarzania kwitnienia? Bo przyznam, że mnie przed takim masowym sadzeniem tulipanów odstrasza wizja samych liściorów wiosną...
Czy sadzisz wyłącznie sprawdzone, powtarzające odmiany (jakie to poza EE i Dollsami??) czy postępujesz zgodnie z zasadą "no risk, no fun" ?

olciamanolcia napisał(a)

Trochę koloru

Czy to tulipan mount tacoma ? Jest uroczy, czy on powtarza u ciebie kwitnienie? U Ciebie dosłownie rzeki tulipanów, niesamowicie to wygląda
Podpinam się pod pytaniem Judith, czy te czarne powtarzają kwitnienie? Nie wyobrażam sobie co roku wykopywać i sadzić na nowo U mnie na jednej rabacie takie mini porosły w tym roku i mnie wnerwiają.

Judith -dziekuję
Aneta i Judith
Odnośnie kwitnienia- z całą pewnością polecam ...czarne Paul Scherer oraz białe White Flag. te dwie odmiany posadziłam w 2019 roku na jesieni i dotąd mnie nie zawiodły. ponadto odmianą która powtarza kwitnienie jest Black Parrot ( znowu czarne) i White Parrot-tak samo posadzone od 2019 roku.
EE mam od 2018 roku tak samo kilka w kolorze ciemnego różu ale nie jest to Negrita choc ta ostatnia powtarza kwitnienie od zeszłego roku nawet bardzo ładnie
Ponadto Orange van Eijk kwitnie super choc nie jest za wysoki alo za to sie obficie mnoży
odnośnie tulipów pod grabami-to same van eijki więc jest szansa ,że za rok zakwitną wszystkie bo te mieszanki, które sadziłam dwa lata temu na jesieni zostały pożarte a pozostała część nie wykwitła zbyt obficie-kilka EE, kilka Salomon van Eijk, kilka Hemisphere no i oczywiście Paul Scherer Zapomniałam - żółte zakwitły ale poszły do wazonu
Tu fota stale kwitnących- rok 2018

Wiaan napisał(a)

Czy to tulipan mount tacoma ? Jest uroczy, czy on powtarza u ciebie kwitnienie? U Ciebie dosłownie rzeki tulipanów, niesamowicie to wygląda
Podpinam się pod pytaniem Judith, czy te czarne powtarzają kwitnienie? Nie wyobrażam sobie co roku wykopywać i sadzić na nowo U mnie na jednej rabacie takie mini porosły w tym roku i mnie wnerwiają.

Aneta na etykiecie było EE sa piękne, grubaśne i białe
Rzeczka się powiekszy tzn zagęści-juz powtykałam sobie igły od obrzeży , w które miejsce posadzić tulipany-będa to Paul Scherer i White Flag Potrzebuje ok 10 paczek

Martka napisał(a)

Grujecznik w pięknym miejscu. Tulipany to szał. Wino z dyni - dlaczego nie?
Jesienią zakupiłam tulipan liliokształtny Holland Chick, w klimacie tego Hemisphere, lekko podbarwione różem, jednak na żywo mnie rozczarowały i oczywiście z 25 jakieś 10 to lipa, czerwone, żółte i inne : D

Marta ten tulipan to Lady van Eijk-na na lejdi przystało jest mega piękna
Grujecznik mnie wciąż zachwyca-szczególnie o poranku-w tym miejscu wygląda bosko. rano wstaję, pędzę do okna i uśmiecham się do szyby

Zapomniałam- odnośnie liści tulipanowych- w brzozowej i w rabacie z hakuro tulipany rosną za rozchodnikami a te są dla liści świetną zasłoną-gorzej pod grabami- przed tulipanami są róże MW i sesleria-liczę na seslerię-zapewne w tym sezonie nie przysłoni tulipanowych szczątków ale może za rok...a i na froncie pełno ich będzie