Jeśli całkiem ciemno, to trudno będzie kupić tanie światło (patrzyłam w internecie takie dedykowane dla roślin) - teraz są ledowe, ale kosztują te co widziałam do upraw szklarniowych około 3 tys plus jeszcze za prąd. Wydaje się że ciemności tak nie doświetlisz żeby wyszło to tanio. Możesz spróbować z czymś tańszym, aby tylko świeciło chociaż 8 godz. jak przetrzymają do wiosny, to potem przytniesz i odbiją w normalnym świetle. Taka inwestycja wydaje się akceptowalna, bo robienie tam oświetlenia profesjonalnego mija się z celem.
Ja zrobiłam w namiocie foliowym drugi namiot z folii pęcherzykowej i tam wstawiłam wszystkie wrażliwe kwiaty. Ogrzewanie olejakiem może nie wyjdzie drogo

hmm.., temp. jest na plusie. Tak eksperymentuję drugi rok.
A może znajdź jakieś miejsce w domu, może nawet na schodach czy gdzieś. Pomyśl.
OLeander na pewno zgubi liście i kuflik też.