Tak na szybko w telefonie

No czekałam na Ciebie!!! W końcu to Twój front
Będziemy rysować wkrótce

No to sobie jeszcze chwilkę poczekasz
Póki co odpoczywam po tyrce wiosennej.
I znowu mnie jelitówka jakaś dopadła… masakra!

Potem w kwietniu bierzemy się za jezioro.
Więc pewnie dopiero latem jakaś rabata za oknem powstanie.

Bo tak mówi SZKOŁA

Ależ ja mam refleks w kojarzeniu nowej części wątku

Plany zacne, aż dziw że tak dużo trawnika likwidujesz
I tak kolorowo, jak nie u ciebie Zmieniasz się dziewczyno.
A nie wydaje ci się że trochę za długa ta ścieżka wyjdzie? Nie myślałaś żeby ją jakoś przełamać? Czy to tylko zdjęcia tak wydłużają optykę?

Yyyy zwalam na covida, że dopiero teraz się melduję

No to będzie z rozmachem się działo ja urlop w planach miałam, ale póki co nici. Na razie mam dwa tygodnie zwolnienia na rekonwalescencję. Leżę i odpoczywam. Dobrze, że pogoda się pogarsza, to nie żałuję aż tak bardzo.


Piesiul jest boski. Widać, że facet pocieszając wyznaję, że mojej nie przeszło roznoszenie wszystkiego po ogrodzie. A jak sprzątałam ostatnio przed covidem rabatę, to wykopałam na niej skarpetkę młodej... Musiała mi niunia porwać z tarasu z michy z praniem. Córka się ucieszyła z odzysku

Nauczyłam się cierpliwości... jako tako
Bedę cię molestować.... umiarkowanie
No chyba, że z jeziora będą fotki, to wybaczę braki tutaj

chętnie

Asia zdrówka! Znalazłaś już miejsce dla magnolii? Przytnę moje lawendy po weekendzie bo u mnie mróz w niedzielę w nocy zapowiadają i to aż -9!