Piękne czosnki. I piękny maj.

U mnie pod brzozami wyjątkowo ich dużo w tym roku, a nie dosadzalam nic od początku, czyli chyba od 5-6lat. Dzielą się, rozsiewają i najwyraźniej w tym roku więcej ich dojrzało do kwitnienia. Zwykle zostawiam je do zaschnięcia "zielonych dmuchawców", więc może cebule się jakoś wzmacniają dzięki temu. Miałam w tym roku dać jakiś nawóz do cebul, ale nie wiem, czy nie za późno. Wykopywać na pewno nie będę, niczego .

Piękne czosnki. I piękny maj.

U mnie pod brzozami wyjątkowo ich dużo w tym roku, a nie dosadzalam nic od początku, czyli chyba od 5-6lat. Dzielą się, rozsiewają i najwyraźniej w tym roku więcej ich dojrzało do kwitnienia. Zwykle zostawiam je do zaschnięcia "zielonych dmuchawców", więc może cebule się jakoś wzmacniają dzięki temu. Miałam w tym roku dać jakiś nawóz do cebul, ale nie wiem, czy nie za późno. Wykopywać na pewno nie będę, niczego .

Czosnków to się chyba nawet nie wykopuje…
Ja też nie ścinam, bo podobają mi się takie zielone pałki też. Dopiero jak się łamią, usuwam.
Masz rację, ten rok wyjątków łaskawy.
Choć Krzyskow dwuletnich nie widzę

U mnie tak samo
W zeszłym roku kupiłam 100 szt Purple Sensation i pięknie zakwitły. W tym roku pojedynczo
Dobrze że czosnki byly na wyprzedaży i zapłaciłam za nie całe 10zł ale i tak szkoda.
Może mokrą zima i wygnily?
Najlepiej rosną mi czosnki pod samym modrzewiem, mają tam sucho.
Posadziłam w doniczkach z kompostem ze trzy lub cztery lata temu i nic im nie jest.
Może muszą mieć sucho?

Liście wyrosły tylko kwiatów mało też e będę wykopywać.
Są być porozrzucane na całej rabacie bylinowej...jak ja je tam teraz wykopię to nie wiem...

Wczoraj miałam sadzić dalie i nie miałam gdzie tak mi się astry rozpanoszyły, że zagłuszyły mi inne rośliny i wolne miejsca.
Dzis wykopię jedną donicę z czosnkami i zobaczę, co tam zastanę...

No ja te zanikłe mam posadzone pod grub żwirem pod oknem. I nie są one w żadnej doniczce ani koszyczku więc już sobie współczuję