Witam.
Czy może ktoś, pomóc?
Z moich ślicznych tuji po zimie stało się coś takiego.
Czy są jeszcze do uratowania?

Witaj

Załącz zdjęcie. Bez tego ani rusz.

Już dodaje.
Nie zauważyłem że się nie dodało

Napisz o co konkretnie ci chodzi. Widać jakieś brązowawo-żółtawe miejsca, ale żeby zobaczyć co to, musisz wstawić zdjęcie zrobione z bliska. Jeśli w ogóle to cię niepokoi.

Chodzi o to że przed zimna były bardziej rozłożyste, szersze, a po zimie stały się cienkie jak patyk.

Zima to trudny czas dla tujek. Te nie wyglądają na jakoś szczególnie zabiedzone. Zadbaj o podlanie. Otrzep je porządnie z suszu, który się gromadzi wewnątrz rośliny. Przed podlaniem podsyp je niewielka dawką Azofoski.(łyżka do zupy nawozu na roślinę).

Jaka jest opcja, że zimą gdy były zmarznięte coś lub ktoś się o nie ocierał i poodpadały zmarznięte czyli kruche końcóweczki? Bo szczerze to one są odchudzone jakby od połowy w dół.... druga wersja z mojego doświadczenia jest taka, ze niektóre ptaki ścieląc gniazda i szukając materiału odcinają dziobkami gałązki i zabierają, u mnie tak zabierały jałowce cygaro - przyłapałam na gorącym uczynku.
Gdyby to się działo w pełni sezonu można by podejrzewać jakieś gąsienice, ale w zimie to nierealne.

Słabo widać jaką masz ziemię jak trzyma wilgoć bo tuje są zimozielone i mocno suszę fizjologiczną odczuwają zimą gdy grunt zamarznięty.

Tuje widać, że na jakiejś wysokości jakieś zwierzę mogło się ocierać i wyłamane zostały do tej wysokości gałązki. Sprawdź czy nie leżą na ziemi.

Druga sprawa nie zostały dobrze podlane i mogły same odpaść. Tuje jest wysoka i ma dosyć płytki (pajęczyna) system korzeniowy gdy jest sucho korzeń nie nawodni takiej górki. Bywa tak,że tuje w czasie zimy suchej tuje się podlewa.

Musisz tuje podlać i dobrze nawieźć nawozem do Tui. Dobrze je też opryskać nawozem w płynie to odżyją.

Jeszcze jedno tuje aby nie utracić wody w zimie potrafią się skurczyć zmniejszyć objętość tak się ratują.

Nic im nie będzie odżyją

Pozdrawiam

Dziękuję wszystkim za pomoc!