Ojejku, Judith, aż tak? Tyle naoglądam się tu cudnych, dużych ogrodów, m.in i Twój że nie dostrzegam walorów swojego, a przecież go lubię, bo mój ci on, mój...
Muszelko dziękuję
Eda - w takim razie pomiziaj Pusia i Fifcię ode mnie i teraz ja macham
Zuzanko, dziękuję, fajnie moja lista chciejstw też się wydłuża po czytaniu postów
Basiu, jak do tej pory hakonki się trzymają to jest nadzieja ja w sumie z 2 zrobiłam 6 przez 2 lata, nie wiem czy nie za bardzo odchudziłam tą podzieloną, ale też mam nadzieję
Lidzia prawda, że ta żurawka wybitna? Ja mam w sumie 5 rodzajów żurawek i żadna nie jest tak wyrywna jak ta Rex fajnie, że Ci się szachownica podoba, jest bardzo praktyczna i mogę swobodnie się tam poruszać i mam dostęp do wszystkich ziół
Alusiu - dzięki zobaczę czy na przyszły rok uda mi się podzielić ten aster i rozszerzyć go za rdestem
Ten poniżej to przetacznik różowy, wreszcie udało mi się go podzielić i z 3 zrobiłam 6, ale tak bogato ukorzenionej zakupionej rośliny, to dawno nie widziałam, aż siekierką małą musiałam go potraktować
A tak jeszcze wygląda moja magnolia, nie zdążyłam jej przyciąć po kwitnieniu, bo chcę prowadzić na niewielkie drzewko jednak:
Moja magnolia Stellata też jeszcze cała ulistniona. Twoja przynajmniej łapie jakies przebarwienia. Ta moja wciąż zielona.
Ta Twoja ma piękne kwiecie. Śliczna jest.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ty już wysprzątałaś poprzycinałaś, szachownica ziołowa super wygląda i jaka przydatna. Ja nic nie mam porobione....no dzisiaj pozbierałam dekoracje w podwórku, a kiedy z dużego ogrodu zniosę nie wiem.... brakuje mi dnia i sił.
Nie wiem czy uda Ci się na dłuższą metę utrzymać ta magnolię jako małe drzewko. To jednak są duże drzewa. A im będzie częściej cięta tym bardziej będzie chciała przyrosnąć by odżywić bryłę korzeniową. Długo już ją masz?
Śliczna ta magnolia i dużo kwiatów miała ja za to przycinam swoją brzozę i chcę by nie była ogromna, ale w tym roku pozwolę jej sobie rosnąć bez przycinania
Będę kibicowała z ciekawością. U mnie najwolniej z magnolii przyrasta nigra. Ma dziesięć lat już wszystkie z tego wieku są już drzewami, a ona nadal krzaczkiem mojej wysokości. Tyle, że jako jedyna w sezonie łapie mączniaka.
Daj linka do tego filmu o cięciu magnolii w drzewko.
Przyznam że moja Yellow River ( taka była kartka) jest cięta od początku i niestety ma tendencję do dużego wzrostu. Żałuję że nie posadziłam ją w innym miejscu, byłaby zachwycająca. Teraz już za późno na przesadzanie.
Natomiast małe odmiany myślę, źe się lepiej nadają do formowania. A Ty masz jaką? Suzankę??
Kobieto, kusisz tą zielarską szachownicą, że zaczynam myśleć, gdzie u siebie coś tak praktycznego wykombinować i na razie nie mogą znaleźć stosownego miejsca
Musiało, by być gdzieś blisko kuchni
Mam zagwozdkę na zimowe wieczory