Wątek z francuskiej ziemi też parę lat temu calutki przeczytałam. Faaaajny

Z archiwum perełki wygrzebujesz. Nie tylko jesteś Grzebiuszka ziemna

Taka szeptucha jak Ty Bożenko w trymiga się wykaraska z wszelakich dolegliwości za sprawą własnoręcznie warzonych konkoktów, nie chcesz przecież zostać egipskim bogiem Chorusem Dużo zdrówka w ten lodowaty poranek!

Kolejny wątek do nadrobienia się szykuje, fajnie że zapodałaś zajawkę, merci

Niebieski niedźwiedź polarny z aparatem szukający hyzopu, Ty to masz pomysły.
Mam nadzieję, że ze zdrowiem już trochę lepiej. Kuruj się, pozdrawiam.

To obie możemy sobie złożyć życzenia, bo ja ma 2 stycznia
I mam sąsiada Mieczysława, więc jak zaczynamy imprezę 31 grudnia tak kończę 4 stycznia, po odbyciu urodzin 3 stycznia teściowej, a 4 siostry m.
Jak ja dawno baniek nie miałam stawianych. Ostatni raz kiedy jeszcze moja babcia to robiła, czyli jakies 20 lat temu.
Sama, dzięki niej też umiem, ale nikt nie chce ostatnimi czasy u mnie tego stosować.
A szkoda, bo to bardzo dobry sposób na choroby
Dużo zdrówka.

Nadrabiam u Ciebie Bożenko i mam pytanie o ten hyzop. Ela pisała, że miała go jako żywopłot kiedyś.
Czy jego udałoby się jakoś formować, czy to raczej jest roztrzepaniec?

Agatorek napisał(a)

Bożenko, w zeszłym roku posadziłam jednoroczną szałwię Hot Lips.
Wczesną wiosną tylko ją przycięłam do ziemi, bo nie chciało mi się kopać.
Później, chyba w maju, w każdym razie dość późno, miałam zamiar ją wykopać i posadzić w jej miejsce penstemony.

Gdy wykopywałam pierwszy krzaczek zauważyłam, że coś się zieleni (zaraz od ziemi), więc zostawiłam jeszcze w celu obserwacji . I dobrze, bo wszystkie sadzonki „wyszły” i kwitły bardzo obficie.

Ja już w koszyku miałam "Amethyst lips" już w koszyku miałam, tylko, że koszyk za dużo pokazał. U nas to chyba trochę zimniej jednak, więc nie ma co liczyć, że przetrwają :/ A ładniusie takie.


Wianuszki śliczne a jak ze swojego materiału to już całkiem bosko!

NowoRoczno-Urodzinowe wszystkiego najlepszego! Przede wszystkim zdrowia!

Ty się kobietko kuruj a nie biegasz po ogrodzie Zdrowiej szybko

Bożenkooooo! Jak się czujesz? Martwię się ciszą u Ciebie...

A znasz "złote mleko"?

Bożenko, zdrówka życzę