Ando, pięknie to wytłumaczyłaś

Nigdy moje ciemierniki nie chorowały. Zaliczam je do "żelaznych" roślin.

Czasem dziwiłam się, gdy czytałam, że "ciemierniki złapały grzyba". Sądziłam wówczas, że istnieją jakieś słabsze odmiany, bardziej podatne na choroby.

Dzięki Twojemu wyjaśnieniu zrozumiałam, że wycinanie starych liści może pomagać w utrzymaniu ich w zdrowiu.

Coroczne rozważania o ciemiernikach mają sens bo czekamy na nie chyba szybciej już na krokusy. Zauważyłam że mają różne pory kwitnienia. U mnie najszybsze są sklepowe odmianowe z tych wysokich. Ale u mnie kwitną ciemierniki później- żaden grudzień, żaden styczeń. Zimą chyba tylko szklarniowe kwitną. Ciekawa jestem jakie doświadczenia mają inni.

Zdecydowałam się na zakup 4-paka i tak zamówiłam:
Blue Violet
Yellow
Snowdrift
Hot Pink
Poza tym zamówiłam 2 wory 80l podłoża Aura do warzyw i kwiatów, ktoś polecał tą ziemię. No tak, zaczęło się
Idę teraz sprawdzić moje nasiona, żeby nie powtarzać zakupu