ElzbietaFranka napisał(a)

...Na Podkarpaciu jest sporo takich manufaktur kaflowych. Mają zamówienia 2 lata naprzód.

Elu, no tak, stare metody wracają do łask

Alu i Mirko dziękuję

Margo2 napisał(a)

Fajne wyroby.
A dzięcioł chce tę budkę zająć,czy raczej robaki wyjada?

Małgosiu dzięki, myślę, że powiększa otwór, bo już kilka budek tak obdziobał

Bardzo lubię te małe miasteczka warmińsko-mazurskie, wioski, wsie z dawną architekturą, ciekawą historią, z podcieniowymi domami mennonickimi, chyba zobaczyłam wszystkie w okolicy chaty podcieniowe
Taka jestem małomiasteczkowa w porównaniu z wielkomiejskimi rodzicami, mama rodowita warszawianka, tata rodowity bydgoszczanin

Jeszcze zdjęcie z Kadyn z plaży, zamarznięte fale, horyzont zlewa się z niebem, bo tam mieszka nieskończoność




Jak się ładnie rozwija klematis Błękitny Anioł, ucieszyłabym się, jakby 50% udało się wyprowadzić

Moje hortki sa w takim stanie jak Twój klematis-obcięłam Magicał Mont Blanc- trzymam w wodzie-puszczaja korzonki
I jeszcze jedna hortke zapatyczkowałam do ziemi-to ta z frontu-kupiona jako Bobo ale to nie jest ona ponieważ jest wielgachna i cudownie sie przebarwia

Justyśka Ty masz szczęście do hortek, w ubiegłym roku miałam sukces w ilości 1 sztuka VANILLE FRAISE, mam nadzieję że przetrwa ten mój wyczyn zimę
W tym roku żadna z siedmiu hortek ogrodowych nie wypuściła korzonków, chyba się do
Twojej szkoły zapiszę
Aktualnie zajmuję się renowacją kilku mebelków, fajna robota, lubię to

A to rozmnażasz sobie powojnika? Z patyków? Można tak??

Kordina napisał(a)

Justyśka Ty masz szczęście do hortek, w ubiegłym roku miałam sukces w ilości 1 sztuka VANILLE FRAISE, mam nadzieję że przetrwa ten mój wyczyn zimę
W tym roku żadna z siedmiu hortek ogrodowych nie wypuściła korzonków, chyba się do
Twojej szkoły zapiszę
Aktualnie zajmuję się renowacją kilku mebelków, fajna robota, lubię to

Dostałam w ubiegłym roku trochę patyków Strong Annabelle.
Tak ze 3/4 sie ukorzeniło.
Pytanie czy przezimowało. Zobaczę.
Nie patyczkowałam się z nimi
Pocięłam na mniejsze kawałki i do ziemi z piaskiem.
Przeżywalność byłaby jeszcze większa ale o nich zapominałam…

Teraz powkładałam w ziemię obcięte patyki, chyba Limelight.
Bardziej dla zabawy niż potrzeby posiadania sadzonek. Ciekawe czy coś się ukorzeni.

Jakie mebelki odnawiasz?
Na mnie czekają szafki nocne ale jakoś moce przerobowe mnie opuściły na przedwiośniu. Nic mi się jakoś nie chce.
Chustę tylko zrobiłam na drutach ale wysłałam dla dziecka a sobie robie drugą, identyczną.

Kiedy zobaczymy odnowione mebelki...?

Makao napisał(a)

A to rozmnażasz sobie powojnika? Z patyków? Można tak??

No tak Aniu można jak wszystkie zdrewniałe, mam w zapiskach jak i kiedy przycinać Błękitnego Anioła (od końca lutego do początku kwietnia) nad 2-3 parą pąków 20-50 cm nad ziemią) i szkoda mi było wyrzucać takie fajne dorodne gałązki

Wiola ja też się z roślinkami nie patyczkuję, albo rosną albo nie i już
Miałam komódkę, którą już zakończyłam, ja lubię styl prowansalski, a wiem, ze nie wszystkim się podoba, mnie tak
No dobra Elisko, to się odważę. Najpierw lekkie przecieranie papierem ściernym, żeby się farba dobrze trzymała na porowatej powierzchni, potem odkurzacz ze szczotką, odtłuszczenie benzyną ekstrakcyjną, malowanie farbami akrylowymi (kiepskie doświadczenie z farbami kredowymi mam) Ze 3 warstwy, potem postarzam mebel, robiąc przecierki papierem ściernym. Okucia odtłuściłam i czarnym hameraitem potraktowałam, oczywiście najpierw je odśrubowując
Często wykorzystuję coś z techniki decoupage przyklejając elementy, albo robiąc transfer, albo używam szablonu, jak w tym wypadku na dole:

Ależ piękna zmiana mebelka, w innym kolorku wygląda super

No proszę, ile pracy i jaki efekt Bardzo ładnie, podziwiam

Świetne widoki!!!


Odnawianie szafek - szacun za ogrom pracy.