Witam wszystkich serdecznie.
Chciałbym zapytać co uważacie na temat nasadzeń drzew w nowo powstającym ogrodzie. Na załączonym planie od lewej strony przy szklarni będą drzewa owocowe. Cztery duże egzemplarze to olsza czarna. Zdecydowałem się na nią, ze względu na dość szybki wzrost oraz na ażurowy pokrój korony. Drzewa koło basenu i tarasu miały być brzozami doorenbos, ale domyślam się, że to kiepski pomysł jeżeli chodzi o ich usytuowanie w pobliżu zbiornika więc stawiam na platana alpens globe. Ewentualnie zamiast olch mógłbym posadzić zagajnik brzozowy. Cała działka otoczona będzie żywopłotem z grabu. Co myślicie? Macie może jakieś inne propozycje bądź rady co do nasadzeń? Dziękuję wszystkim za dyskusję.

Podaj jeszcze strony świata. Na pewno szklarnia i basen powinny być maksymalnie nasłonecznione.

Od strony szklarni zachód. Front domu to wschód. Południe u dołu.

Hej Grabowy żywopłot będzie na pewno cudnie wyglądał.

Jaką masz glebę w ogrodzie? Olsza lubi wodę. Brzozy niby też, ale jako drzewa pionierskie dają radę i na suchych stanowiskach, jeśli są do tego od początku przyzwyczajane.
Jest tyle pięknych drzew (np. Davidia involucrata, Acer griseum lub davidii, Prunus serrula), że trudno coś radzić nie znając np. twoich wymagań, warunków i temperatur w których będą rosły.

O drzewa zapytaj może jeszcze Sylwię z wątku Ranczo Szmaragdowa Dolina.

Napisałeś
"Drzewa koło basenu i tarasu miały być brzozami doorenbos, ale domyślam się, że to kiepski pomysł jeżeli chodzi o ich usytuowanie w pobliżu zbiornika ..."

Co dokładnie masz na myśli?

Anda od samego początku stawiałem na żywopłot z grabu bo wiem jaki efekt da w przyszłości. Ogólnie zamysłem jest stworzenie ogrodu nowoczesnego w "bryle" formalnej. Taras, chodniki, obrzeża wszystko w kątach prostych. Również nie chcę przesadzać ze zbyt dużą różnorodnością roślin. Można by rzec, że w tym przypadku mniej znaczy więcej. To co chę osiągnąć ma wyglądać kiedyś mniej więcej tak.



Co do drzew to tak masz rację, oby dwa te drzewa uwielbiają wodę w szczególności olsza. Dużo spaceruję i obserwuję gdzie i w jakich warunkach rosną poszczególne gatunki. Wiem też, że jako gatunki pionierskie nie powinny mieć problemów z przystosowaniem się do każdego stanowiska. Pytasz o lokalizację, warunki glebowe. Jest to zachód polski woj. lubuskie, a gleba w większości gliniasta.

Mary napisałem, że brzoza może nie być optymalnym wyborem bo przestrzeń pomiędzy ścianą budynku a krawędzią niecki będzie wynosić około 5-6m, a to może powodować zbyt duży problem z zabrudzeniem wody przez spadające kwiatostany bądź liście. Myślę tutaj tylko o względach praktycznych bo gdybym się nimi nie przejmował to z pewnością bym obsadził basen z dwóch stron doorenbosami

W moim poprzednim ogrodzie miałam brzozy. Śmieciły bardzo. Myślę, że jak brzozy posadzisz w miejscu olch to efekt będzie podobny. Nadal basen będzie zasypany kwiatkami, w lecie, wtedy gdy basen będzie używany.
Ale moje brzozy to nie były doorensbosy. Może one sprawiają mniej problemu.

Ogród na zdjęciu jest piękny. Ale ogród z wielkimi drzewa wymagałby codziennego sprzątania, żeby tak wyglądać. Zawsze będą jakieś kwiatki, pyłki, szyszki, żołędzie, liście, gałązki itd. Ten żwirek pod drzewami to możnaby sprzątać bez przerwy. Piszę to z własnego doświadczenia posiadania ogrodu z wielkim dębem i wielkimi klonami polnymi.