Gdzie jesteś » Forum » Ogród » Palenie śmieci w ogniskach

Pokaż wątki Pokaż posty

Palenie śmieci w ogniskach

hanka_andrus 07:35, 05 wrz 2016


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Jak dla mnie większym smrodem są grillowe wyziewy niż ogniskowe zapachy ze spalanych gałęzi. To jest temat rzeka. I mój wpis nie dla podtrzymania dyskusji jest. I czytając powyższe, uważam za absurd, że spalać w kominku można, zaś na otwartym terenie nie.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Nika82 10:55, 05 wrz 2016


Dołączył: 20 lip 2016
Posty: 13
A co powiedzieć np. o niektórych mieszkańcach Krakowa, którzy wolą palić byle czym, dostać nawet ten mandat od Straży Miejskiej, niż płacić za wywózkę śmieci... A "zasmogowanie" miasta ciągle rośnie.
kontener22 18:01, 05 wrz 2016

Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 3
Śmieci zielone trzeba wywozić do miejskiej kompostowni, bo wiele gmin zabrania palenia liści i gałęzi. W tym samym czasie właściciele domków zupełnie legalnie mogą palić sobie drewno w kominkach, a przy okazji palą też plastiki i inny syf.
Działkowcy nie mogą palić liści i gałęzi, syfu na grządkach z wiadomych względów nie spalają.

Liście, często zarażone chorobami grzybowymi do kompostowania się nie nadają, bo grzyby przetrwają i będą roznosić się w kolejnych latach i zarażać kolejne lub te same drzewa.

Urzędasy zapewne o tym nie wiedzą, bo jakby wiedzieli, to oprócz kompostowni miejskich wybudowaliby obok spalarnie. Tylko tak przecież można pozbyć się tych chorób.

A już zupełnie dobija mnie fakt, że płacę za wywóz śmieci spod bloku, płacę za wywóz śmieci działkowych, gdzie do kubłów odpadów roślinnych nie wolno wrzucać i jeszcze mam płacić za kompostownię i dojazd, a skąd ten dojazd mają wziąć tysiące emerytów, którzy na działki podróżują autobusami lub pieszo.

Efekt jaki? Śmieci lądują w lesie albo w kontenerze pod blokiem skąd idą na wysypisko miejskie, a mogłyby być po prostu spalone (te, które nie nadają się do działkowych kompostowników), a popiół z nich wykorzystany.

Czemu się na to godzimy?
Gardenarium 22:31, 05 wrz 2016


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Chore liście pakuj do śmieci zmieszanych. Tam nikt nie zagląda do worków.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
anitan 08:50, 28 lip 2017


Dołączył: 14 wrz 2014
Posty: 860
mam wątpliwości odnośnie palenia chorych roślin.
W wielu poradnikach jest napisane, że chore gałęzie, liście powinno się spalić. Z drugiej strony, palić ogniska się nie powinno. Jak to u Was jest? Palicie czy wyrzucacie? Ja mam miejsce na zrobienie paleniska i nie wiem, czy się za to zabrać. Wyrzucenie np. kilkuletniej jodły, która niestety umarła (prawdopodobnie chora albo zmarzła) do śmieci komunalnych jest oczywiście możliwe po rozdrobnieniu ale roboty przy tym trochę jest.

Ciekawa jestem, czy faktycznie wyrzucacie chore rośliny do śmieci?
____________________
Anita zaczynam-od-zera-zobaczymy-gdzie-skoncze
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies