Mamba, nie wiem dlaczego założyłaś aż dwa wątki dotyczące tego przedogródka. Napisz prośbę do administratora sieci o zlikwidowanie jednego z nich, bo można się pogubić, gdzie pisać.
W mojej głowie mocno zakotwiczyła się myśl, że przedogródek to szczególne miejsce w ogrodzie. Wyjątkowe dlatego, że powinno być atrakcyjne o każdej porze roku. Do domu wchodzimy codziennie. Miejsce to widzą przejeżdżający i chodzący drogą.
Projektując tam nasadzenia trzeba zadać sobie pytanie o to, jak to miejsce będzie wyglądało o każdej porze roku. Uzyskanie atrakcyjności w sezonie jest łatwe. Trudniej sprawić, aby było ciekawie również w listopadzie, styczniu, lutym i marcu. Z tego właśnie powodu trzon frontowych nasadzeń stanowią rośliny zimozielone lub te o ciekawym pokroju w okresie bezlistnym.

Ogród na tyłach domu jest dobrze obsadzony, w oglądzie miły dla oka. Może ten kamień na froncie ograniczyć to czegoś przypominającego geometryczne ścieżki, a między nimi zaplanować rabaty?

Tej wiśni już nie da rady przesądzic,hakuro też musi zostać, dlatego muszę się ratować nasadzeniem zimozielonymi pod nimi lub zimozielonymi jako rama. Tylko nie wiem co można by posadzić żeby to nie były same iglaki?
Myślałam że ta turzyca raureif jest zimozielona.