Wczoraj przyjechałam z teatru bardzo pożnio i przeleciałam po ogrodzie okryc co nieco,strasznie bylo zimnio,bałam sie o nowe róze i własnie kwitnące pierisy

wieje dzisiaj okrutnie .
Nakarmie domownikówi ruszam do szkółki

dzisiaj i jutro według kalendarza ogrodnika tylko mozna ogród podziwiac i podlewac ,nic sadzic i przesadzac

aa i zdjecia mozna robic