Co do podlewania każdy dobiera jego intensywność do roślin które posiada i do możliwości, a także chęci.
Podlewanie dotyczy
roślin zimozielonych - zarówno iglastych jak i liściastych, a nawet jak czytaliśmy - także róż.
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/209-przygotowanie-roz-do-zimy
Roślina zimozielona transpiruje, a w glebie nie ma nic wody, więc jak ma uzupełnić jej braki? Będzie zwijać liście, albo je zrzucać. Chodzi też o lepsze zimowanie, rośliny podlane lepiej to zniosą, suche - szybciej wypadną.
Nawet zimą (pewnie słyszeliście o tym)
w okresach odwilży należy podlewać rośliny zimozielone ale mało kto to robi.
Ja podlewam bukszpany w donicach.
To, że marzną to już inna przyczyna, przemarzają im korzenie. Jak były zadołowane z donicami w gruncie i podlewane - przezimowały.