Niee - normalnie było - jak po budowie

macie się czym pochwalić ja narazie niczym nawet porządnego planu nie mam:/ szczęściarze

Co było a nie jest, nie pisze się w rejestr A teraz jest u Gabi CUDNIE i tyle!!!

Ale fajny wątek widać jak zmieniają się nasze Ogrody z biegiem lat, a czasem nawet jednego sezonu.
Też często zaglądam do starych zdjęć i patrze co udało nam się zdziałać przez trzy lata.
Każdemu się uda, wiem to, włożona praca odwdzięczy się takimi pięknymi widokami.

Ja jakoś w to wątpię

Bogda napisał(a)

Ja jakoś w to wątpię

Znów mamy motywować??

Tak, znów mam doły i dołychyba muszę się wypisać z Ogrodowiska bo za bardzo się stresuję!a jak już wiosna przyjdzie to chyba padnę...duchem...

Bogusiu, żadnego zwątpienia. Masz tutaj tyle inspiracji i tyle własnych planów i Tobie wyjdzie jestem tego pewna, tylko czekamy do wiosny. No chyba, że Ty jak Agnieszka w grudniu do pracy się zabierzesz

A wiesz, że wczoraj wyleciałam(dosłownie)w piżamie pzresadzać różę bo stwierdziłam że jak nie ma śniegu to jeszcze zdążędobrze, że mnie mój M nie widział bo bym klapa dostałaa ile się musialam łopaty naszukać!!!!bo już mi narzędzia schował

I miałby rację jak by Cie dorwał z tym klapem w piżamie o tej porze roku po ogrodzie latać , ale ogrodniczka z Ciebie zapalona to znaczy, że będzie dobrze.
Znam Bogusiu te doły, Ogród robiłam na raty sama z Tomkiem, nie wszystko szło od razu zrobić i jak patrzyłam na widok z okna na pobojowisko zwłaszcza zimą łapałam doły, myślałam że nigdy z tego nie wyjdę.
Dlatego Cie rozumiem, ale wierz mi i u Ciebie będzie pięknie. Teraz masz dzieciaczki małe i zapewne one zabierają cały czas i to jest dodatkowa trudność ale jaka słodka , dasz radę.