W kurtce śmigam! Mnie to słonko nie nabierze
I się nie przemęczam. Celebruję hyhy
W sumie to nie mam wyjścia, bo Żon chory i żadnej cięższej roboty nie możemy zacząć.
w kucki czy na kolanach nie można wykopać i przenieść krzaków niestety... nie mówiąc o wykopaniu dołów pod krzakory i wywożenia ziemi i trawy i utykanie tego gdzie się da
Kurde 3 krzaki borówki a roboty jakbym las sadziła