Cóż za precyzja przy wyznaczaniu linii, pięknie będzie z tym kołem
hejka...jaki ruch u Ciebie...ale nic dziwnego...dzieje się....a to koło to faktycznie chyba od cyrkla robiłaś...dajesz czadu buziaki
Przyzłam się pozachwycać precyzyjnie wyciętym kołem. Też jestem pod ogromnym wrażeniem. Wyszło idealnie. Co w nim planujesz?
U mnie Stefan tez szaleje Zbierałam dzisiaj latarenki i donice z podwórka
sie usmialam kolko, twoj ostry jezyk, hehe pozdrawiam!
gdzie Ty z tym kolanem na dwór?!...chcesz żeby ci kule powiało?