Pod żwir starałam się ładnie perz wybrać....ale przerasta z trawnika/perzownika. I jak się tak ciągnie kilometrami, to nie chce mi się tego żwiru odgarniać za każdym razem. Sztyft więc chyba będzie dobry na perz w żwirku
No i do kostki też się przyda
Widły to raczej na rabatach
Juzia zanim zacznę u Ciebie nadrabiać... przeczytałam w ogrodzie w skali mikro, że męczysz się z runianką, mam obie i zdecydowanie zielona ładniejsza...ciekawszy pokrój, żywszy kolor i w ogóle wygląda zdrowiej... więc chyba powinnaś zmienić na zieloną (o ile jeszcze tego nie zrobiłaś bo Twój wątek będę ogarniać obrazkowo -wybacz za dużo czytania u Ciebie)
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
Ja w tym samym czasie, tę samą odmianę sadziłam ale z różnych źródeł i też kilkudniowa różnica jest w kwitnieniu
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
Problem perzu będzie powracał do końca moich dni... No chyba, że się przeprowadzę.
Roundup w żelu dopiero kupię....zobaczymy czy to takie dobre.
Ledwo zipię dzisiaj. Tak mnie plecy nawalają, że oddychać nie mogę.
Będę leżeć i się obijać Poczytam książkę, zrobię zakupy na alle
U mnie słońca też nie ma, ale na razie nie pada.
Chiałabym to zobaczyć na własne oczy... śliczny ten zakątek...
edit: już wiem gdzie przyjdę się delektować, jak moje tulipki przekwitną
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius