I chyba wolę mróz niż od razu zamarzający deszcz....Dzisiaj kilka razy zatrzymywałem się podczas jazdy i skrobałem szyby, bo powłoka lodowa się na niej zrobiła....Nie wspominając o drodze i chodnikach....Masakra....wszystko oblodzone....
Justyna ja tez była przeciwniczką róż, a skusiłam sie pod koniec roku na kilka i teraz sie nie moge doczekć!!!! Ale wiesz jak sie juz zacznie kupowac róże to sie chce kolejnych ... straszne to jest!