Justyś o rabacie frontowej doczytałam że buksik + hortki... bardzo dobry pomysł, będzie ładnie
A na kota nie pomogę, ja bym go wiatrówką, bo nie lubię akurat tych futerkowych, ale wiem ze mnie zaraz cała masa dziewczyn zakrzyczy, że kotki cudne są, no ale jak ja nie lubię .... to nie lubię i już

Justyś o rabacie frontowej doczytałam że buksik + hortki... bardzo dobry pomysł, będzie ładnie
A na kota nie pomogę, ja bym go wiatrówką, bo nie lubię akurat tych futerkowych, ale wiem ze mnie zaraz cała masa dziewczyn zakrzyczy, że kotki cudne są, no ale jak ja nie lubię .... to nie lubię i już

Cebula i czosnek.
Cytrusy.
Ruta zwyczajna.
Obsikanie terytorium...tylko nie wiem czy ja mam sikać czy Żon

To niby sposoby na koty.

Ja chyba kupię żywołapkę. Jak się złapią koty sąsiadów, to odniosę i powiem, że to ostatni raz jak odnoszę do nich.... Może się przestraszą
Jak to ich kot niech pilnują. Psa się samopas nie puszcza, to i kota nie powinno!
O takie moje zdanie!!!

Na koty... a bardziej na ich właścicieli!!!

Spryskałam płot wodą z octem...może pomoże?

Czemu cisy nie?

Cieszyć się nie mam co, bo ja mam robactwo, tylko akurat w żurawkach nie znalazłam.

Mam pędraki czy inne opuchlaki. Mam też kociska przyłażące z wioski i rozkopujące pół ogrodu. I mam mech wszędzie gdzie tylko się da... I szarańczy tylko jeszcze brakuje.

Chyba sobie wiatrówkę na pocieszenie kupię...

uuuuu...kotów współczuję...mi wystarczy mój pies....z nim dostaję kota

Popieram....

A już wiadomo kto ma sikać na te terytorium ??.. Czy to zależy od płci napastnika ??

Zamelduj mi potem czy działa .. Jeśli to ńie kłopot