Zrobiłam kanciki...w 1/3 może. Ciężko to u mnie idzie, bo perzowisko. Nóż do kantów nie chce się wbijać, później muszę wybierać perz włażący metr w rabatę... Ale efekt jakiś widać
Wsadziłam do największych donic bukszpany. W końcu prawdziwne, nie żadne plastikowe.
Donice ładnie ociepliłam i do każdej włożyłam po cztery bukszpanowe krzaczki. Kulka nijak z tego nie wyszła, ale zaczątek jest
Do trzech średnich donic wsadziłam carexy buchananii. Kiepsko na razie wyglądają...muszę podlać jakimś florovitem...czy cuś
Do najmniejszych dwóch poszły hortensje ogrodowe z tamtego roku. Coś puściły, więc chyba żyją
Jakieś drobne poprawki przy żurawkach zrobiłam, coś poprzesadzałam drobnego i to chyba wszystko.
Jutro dorzucam korę, bo coś mi ją chyba zjadło

Ubywa i ubywa.