A co powiecie na taki układ?
Widziałam coś podobnego gdzieś w necie....
Berberys i bukszpan
W dziury bym wrzuciła rozplenice i rozchodniki....albo rozplenice i jeżówki
Juzia, w zeszlym roku Ana-art poradzila mi, zeby podsypac siarczanem potasu, tez mialam takie przyzolcone buksiki. Tez lalam florowitem, ale to nic nie dawalo. Moze sprobuj i podsyp mu. Nie masz nic do stracenia, a moze akurat potrzebuje potasu
Teraz kostrzewy. Tragedii nie ma, trzeba wyciac to co przysuszone. Ale jesli Cie draznia to nie ma sensu sie bawic. Ja lubie ich niebieski kolor, wiec nie rezygnuje, obchodze sie z nimi bez ceregieli. Tak wygladaja moje, ciete na wiosne, tez maja troche suchego. W przyszlym tygodniu bede je mocno ciac bo mi zaczynaja kwitnac a jeszcze sie dobrze nie wybarwily
Fajnie, chociaz sie zastanawiam, czy nie zrezygnowac z berberysow i zostawic tylko kule bukszpanowe plus wypelniacze... Ale mna sie nie sugeruj, bo ja zadnych kolczakow nie lubie, a ostatnie berberysy wywalilam wiosna Rozplenice, jezowki i rozchodniki A na wiosne cebulowe
Wszędzie mam tylko kule bukszpanowe No i w sumie mi się to podoba...ale czasem warto coś dodać.
Tym bardziej, że mam 5 berberysów i muszem je gdzieś wcisnąć, bo do oddania i tak niezła szkółka się szykuje
To mówisz, że fajnie?
Aaaa i będę robić coś na wzór Twojej kulkowej Tylko tańsza wersja
Justyś a moje kostrzewy w pienińskim nawet całkiem ładne... podsypałam wiosną jaromiłem - to azkopodobny nawóz...tylko tańszy ... i nic z nim i więcej nie robię.... ale one dopiero rok będą miały. Pewnie jeszcze za młode na "siwy włos"