hahaha wciskać też nie mam gdzie, bo co roku kupuję nowe cebule, a stare za wolno są zjadane przez nornice ale chciałabym mieć wolną choć jedną rabatkę
Przecież możesz spokojnie sobie obsadzać?? W czym problem? Wprawdzie siły trochę trzeba, czasu, i nowych roślin, ale wszystko da się zrobić!
No, to siem nazywa duch bojowy! Szkoda że nie mieszkasz bliżej, w Skierniewicach prócz niedrogich zakupów będzie wymiana - wiozę dla Dziewczyn trochę roślin, czekam też na żurawkę świecącą Jakby co, zawsze Ci mogę wysłać co nieco - pisz!
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.