Nie wyobrażam sobie Świąt Bożego Narodzenia bez choinki.

Co roku jest inna, bo ozdób przybywa a wszystkich naraz nie da się powiesić. Nie podążam za trenadami w tej kwestii i chyba nie zrobię choinki z różowymi lub fioletowymi ozdobami - chociaż , kto wie?

Moja pierwsza choinka w nowym domu



Kolejna

Moja choinka w 2007r.



i szydełkowe ozdóbki:

Druga wersja Danusi mi się bardziej podoba, a to dlatego, że mam podobne (czerwono - złote) ozdoby 8 rok z rzędu.
Ale mam krótką pamięć I tylko miejsce choince zmieniam co rok.... hehe

Moje choinki od lat są nietypowe. Zazwyczaj jest to jakiś stroik w dużym wazonie z dużymi gałęziami i ozdobami. O ile dobrze pamiętam prawdziwe choinki miałam dwie. Jedna dawno, dawno temu w pierwszym mieszkaniu. Zdjęć wtedy nie robiłam, cyfrówki były nieznane. A film do aparatu trudno było upolować.
Druga prawdziwa choinka to nieduża jodła. Stała w kuchni

Była też taka, bardziej "awangardowa" . Proszę nie patrzcie na plątaninę kabli na podłodze. Mieszkałam wtedy dość prowizorycznie.






Miała swoją konkurentkę na balkonie

Coraz bliżej święta,coraz bliżej święta......... za tydzień!

Joku napisał(a)

Świetna dekoracja balkonu