Moje ostatnie poczynania z jałowcem.


Tak wyglądał, niespecjalnie urokliwie.

Najpierw M. piłą spalinową obleciał go w około.










Później sekatorem ścięłam mu czuprynę aby otworzyć widok na jego konary.

Aniu u mnie takie 2 są do przeróbki, zapraszam no nie takie o wiele większe

A na taki efekt poświęciłam drugi dzień i wiele sił, później wszystko mnie bolało.

monteverde napisał(a)

Aniu u mnie takie 2 są do przeróbki, zapraszam no nie takie o wiele większe

Aniu, oj wielkie przedsięwzięcie

Aniu, bardzo fajny efekt ! no, to się napracowałaś !

Marzenko podpowiedz czym mam wyłożyć spód korą czy kamykami?

no, nie wiem... widziałam, że Zbysiu wyłożył żwirem, ale chyba tez dał trochę kory na brzegu... nie pamietam, ale można u niego sprawdzić, jest tez film z przystrzyżyn jego jałowca , mogę sprawdzić i dam Ci link, a może już to widziałaś ?

Dzięki, filmik widziałam a oprawa może poczekać do wiosny.

Ania, link do wizytówki Zbysia http://www.ogrodowisko.pl/watek/1407-wizytowka-nasz-przydomowy-ogrodek , jest tam też jałowiec po cięciu, sam żwirek jednak... chyba wtedy lepiej widać całe bonsai