Nie wiem czy jako nowa na forum mogę się tak szarogęsić i zakładać wątki, ale czytając co piszecie i wiedząc jak ważne przy komponowaniu różnych wątków są kolory, pomyślałam, że można posegregować róże wg kolorów

Otworzyłam wątek pod tytułem róże żółte więc rozpoczynam prezentację od żółtej róży Graham Thomas.

Jest to odmiana wyhodowana przez Davida Austina (Wielka Brytania) w 1983 roku, przez skrzyżowanie 'Charles Austin' x 'Iceberg'; odporna na choroby oraz złe warunki atmosferyczne.
Zdrowa różą, choć łapie ją pod koniec sezonu czarna plamistość, kwiaty pełne, około 11 cm, charakteryzują się zmiennością koloru, najpierw żółte, później coraz bardziej pastelowe. Różą dorasta do 2 m, jest tak jak angielki mrozoodporna do - 29 stopni.





Tu widać zmienność kolorów

I jeszcze kilka zdjęć :

Jaki piękny krzaczor! Ile sztuk jest posadzonych razem?

To są 2 krzewy

Też mam tę różę i uważam, że jest śliczna i mało kłopotliwa.



Tutaj ucięta, ale z bodziszkiem

Pilgrim - moja ulubiona żółta róża

Kolaż

żółte dobrze komponują się z niebieskim , więc bardzo pozytywne akcenty w ogrodzie , bo dają oglądającemu duży zastrzyk energii

FRESJA

Jak fajnie, że wątek się rozwija

Danusiu, prawda, że cudowna jest zmienność kwiatów Grahama? Mówią, że pachnie, ja jakoś tego nie czuję ..

Kolejna żółta moja ulubiona to też Pilgrim, ma mnóstwo płatków aż do 170 Zaraz po rozkwitnięciu środek wygląda jak jajko sadzone, później blednie. To też Austinka, odporna na choroby grzybowe i przede wszystkim cudownie i mocno pachnie!

U mnie rośnie na ścianie północnej, ma mało światła ocieniona dodatkowo brzozą.




Dziękuję za poprawienie literówki