łał

Oh

Popatrzyłam w skupieniu na zdjęcia i teraz dopiero czarno na białym widać jak bardzo lubisz zmiany. Nie usiedzisz na miejscu i bardzo lubisz wprowadzasz nowe pomysły w życie.
W Twoim przypadku faktycznie ogród nigdy nie jest skończony, może inaczej, nigdy nie jest taki sam, bo ciągle się zmienia.
Gratuluję ostatniej przemiany, u Ciebie wszystko wydaje się takie proste
Ciągle pobudzasz nas do działania, dajesz nam sporo do myślenia na zimę, znowu nie jeden ogród się zmieni pod Twoim wpływem
Pozdrawiam serdecznie i cieplutko.

Danusiu ogród od 2007 do teraz przeszedł niesamowite zmiany, ale teraz to perełka piękne kloniki wypatrzyłam

Cóż więcej dodać..

Witaj Danusiu! Po raz nie wiem już który oglądam i analizuję zdjęcia Twojego ogrodu, zresztą od dawna mam sporo z nich w swoim prywatnym folderze : inspiracje. Twój ogród jest ich niewyczerpanym źródłem.
Sposób zagospodarowania niedużej przestrzeni o nieregularnym kształcie , zestawienia kształtów i kolorów - każdy może się uczyć na tym przykładzie.
Ważne wydaje mi się też to, że "czarno na białym" widać jakie efekty przynosi stosowanie zasady, którą propagujesz - konsekwencji i dyscypliny. Te słowa brzmią okropnie, ale rezultat jest przecież cudowny, prawda?
Mój ogród jest i będzie inny. Co nie znaczy, że nie czerpię garściami z tego, co stworzyłaś. Np. posadzę tojeść rozesłaną nad strumykiem i podsadzę limonkowymi żurawkami ciemne bryły zimozielonych.
I będę się pilnować,żeby nie kupować ślicznych roślin, które do mojego ogrodu nie pasują!

Cieszę się, że każdy czerpie z tego jakąś naukę, może w sumie nie każdy, ale dużo osób pisze o tym. Ten zakątek na pewno będę jeszcze wiosną ubierać w cukiereczki, bo takowe się pojawią w ofercie i będę je "malować" pod bukszpaniki i w żwirki. Może jakiś nowy mocny kolor się na chwilę pojawi ?może zmiana koloru z każdą porą roku inna.

No i jeszcze myślę, czym lustro z boku ubrać jeszcze ładniej? Dzisiaj zostały zdjęte deski, ale ciemno było. Zdjęcia pewnie niedługo się pojawią, Jutro może być interesująco, bo mróz minus 5 ma być. Może wreszcie pokażę oszroniony ogród?

Całymi garściami czerpiemy inspiracje z tego i innych ogrodów które robiłaś Dziękuję

Danuś, to jeszcze powiedz, ile kul tam "upchnęłaś"?

Tak żelazna dyscyplina i konsekwencja i jaki efekt! Powtórzę za Tamaryszkiem.