andziulka napisał(a)

zazdroszczę Wam takiej wiedzy. Ja potrafię jedynie odrożnić rożę od innego kwiatka nie ma mowy o rodzajach róż

jak dopadnie Cię różana pasja, to wkróce będziesz je znała wszystkie na pamięć
ja czasami sama siebie podziwiam, że znam imiona wszystkich różyczek, a mam ich ok.400szt
Niestety te w ciepłych kolorach, które tak lubisz nie mają tak wielkiej mrozoodporności, żeby całkowicie darować sobie okrywanie. Ja się tak bardzo już tym nie martwię. Co roku róże mi marzną, w większości aż do kopca - nadrabiają to później w sezonie

asc napisał(a)

Zwiewam do Moniki z pytaniami..... Jak mnie nie przepędzi Muszę skonsultować listę moją listę.....

z przyjemnością podpowiem co i jak

w tych cenach są roże angielskie czy też wielkokwiatowe?

andziulka napisał(a)

w tych cenach są roże angielskie czy też wielkokwiatowe?

angielki są w Polsce po ok.35-40zł, a za granicą drożej. Od Austina sprowadzałam teraz róże po 90zł/szt +koszty przesyłki.

też tak myślę, że nawet jak zmarzną, można przyciąć i dalej rosną

drogie ale piękne

będę po kilka każdego roku kupować i pomału uzbieram ładną kolekcję. Marzę o tym

andziulka napisał(a)

będę po kilka każdego roku kupować i pomału uzbieram ładną kolekcję. Marzę o tym

dokładnie tak robię
co roku na wiosnę i jesień dokupuję kolejne i dzięki temu można latem cieszyć oko tymi cudnymi królewnami

Andziulko, kupuj, wsadzaj i chwal się później wszystkimi klejnocikami A masz już plany jakies konkretniejsze plany co do nasadzen?

jaki masz ekologiczny sposób na pryskanie róż? ja staram się jak najmniej używać chemii w moim ogrodzie, bo chcę, żeby był przyjazny dla owadów, żabek, ptaszkow itp.