Wiesz Danusiu myślę, że nie zalewałam ich.Raz w miesiącu zanurzałam doniczkę w wodzie z nawozem,odciekały i znowu za miesiąc,może okno nieodpowiednie,bo jedno od północy,drugie od południa ,może trochę je przechłodziłam w zimie jak wietrzyłam,chociaż zdejmowałam je z parapetów.No trudno tak czasem bywa,że nie wszystko się nam udaje.
____________________
Zakątek Olgi