Agatko głowa do góry

Jak już ogarniesz sprzątanie poremontowe to dopiero będzie satysfakcja.Przed chwilą przejrzałam zdjęcia z naszych remontów elewacyjnych...miałam sajgon niesamowity aż nie do uwierzenia bo przy okazji była rewolta w ogrodzie-karczowanie iglaków.Teraz aż nie chce się wierzyć..a po miesiącu był już taki porządeczek jak się patrzy.A kulki styropianu fajnie sprząta się odkurzaczem ogrodowym

Ocieplenie robił mój mąż,elewacje już firma ( fakt,że to koledzy )ale starali się jak mogli by nie za dużo zdeptać ale nie dało się inaczej,ja rozumiałam ich a oni mnie.Wszystko przykrywałam foliami,materiałami,zabezpieczałam kołeczkami i czym tylko.A jak robiłam co godzinę obchód ogródka to widziałam błagalne spojrzenie mojego Tadka żebym grzecznie poszła do domu i zajęła się czym innym np wypiciem meliski ale tak to jest jak sadzi się pod domem.Najbardziej bałam się o moją rabatkę skalniakową pod tarasem ale absolutnie krzywda się jej nie stała

Tak więc majstrów miałam super


Na koniec jak już zakończyli to stwierdzili,że sami się bali bo "tu kwiotek,tam krzoczek" i ja chodząca między tym wszystkim


Tak więc głowa do góry,będzie ok