U mnie też najlepiej jednak mi hiacynty się sprawują. Ja juz nie będę cebulowych sadzić. Jak się nie wykopuje i nie suszy, giną, dziczeją i same liście tylko są. Za dużo zabawy, wybieram rośliny łatwiejsze w obsłudze. Kilka zawsze zakwitnie tulipanów, te zwykłe to mi 15 lat, co rok kwitną. Czosnki też mało co zostało, a w setkach sadziłam.
Posadziłam białą żółtą i czerwoną cebulę, czosnek,
posiałam marchew, buraki szparagową fasolkę, szpinak, roszpunkę.
To wszystko w skrzyniach. Mam 6 większych i 4 mniejsze.
W domu wysiałam 4 rodzaje papryki 5 rodzajów pomidorów,
dynię ozdobną i arbuzy czerwone i żółte.
Iwonka myślałam tak samo jak Ty, ale się rozczarowałam.
Coś zżera cebulki. Nie mam czasu, sił ani ochoty co roku wykopywać cebulki suszyć i od nowa sądzić nie takie ilości na moich arach ...
Dzisiaj wyrzuciłam dwa rododendrony. Uschły nie wiadomo czemu.