Pamiętam, że Dzidka i Gabriela tak przechowywały - ścinały, do donicy i zimą sobie powoli odrastała - nawet kwitła w domu Ja swoje siewki tak przechowałem, przyciąłem i się od razu zagęściły - na wiosnę miałem ładne sadzonki
Madżen - ja ciągle w ruchu - dzisiaj już całkiem na wysokich obrotach. Mamy remont mostu przed firmą i tam pomagam - w międzyczasie plewiłem, kancikowałem - nawet przyciąłem bonzaja dla ubogich Nie wspomnę o podlewaniu przez ponad 2 godziny W końcu w niedzielę mam bardzo ważnych gości i musi być zielono
Ale znajduję też czas dla siebie
A dziękuję Ciągle ją poprawiam, także może będzie jeszcze piękniejsza Znaczy się na pewno będzie jak rozplenice od Alinki urosną i będą się wyłaniać z rabaty
Plamami jest o wiele lepiej - u mnie tutaj rośnie kilka ich odmian - sadząc plamami podkreślam je i jednocześnie wiążę je z pozostałymi. Dzięki tej powtarzalności nie ma się odczucia bałaganu
Na wiosnę lub jesienią koniecznie je podziel i posadź plamami jedną odmianę w jednym miejscu, inną w drugim - będzie piękniej