A u mnie jakoś nijako. Wczoraj wieczorem wypatrzyłam wychodzące z ziemi krokusy. Wiatr jakiś zimny, kałuże jakby zamarznięte. Ale do kalendarzowej tylko 29 dni. Pozdrawiam wiosennie

przepraszam 20 dni. Chyba jakieś przesilenie

Witam!
Dzięki za odpowiedź, jak M wróci do domy to lecę do piwnicy przejrzeć co tam się z nimi dzieje. A gdybym je chciała w donicy uprawiać a nie w ziemi to coś by z nich było?
U mnie też dziś wieje okrutnie.
Pozdrawiam

Ewelinko, możesz w donicy, tylko to pijusy, i żarłoczne. często dokarmiać trzeba by było. Poszukaj o kannach, Gleba luźna bogata w składniki, najlepiej kompost z próchnicą. Donice ustawić w zacisznym słonecznym miejscu. Powodzenia. Posadzić możesz już do donic, a w maju po przymrozkach do ziemi, albo i nie.

Haniu wróciłam od Irenki i przeczytałam Twój post. Jak to werbena na parapecie Ci kwitnie? Ja swoją wsiałam 1 lutego i ani widu, ani słychu...

Eluś, werbenę jesienią przeniosłam do domu. Były takie nie wyrośnięte siewki, 10-15 cm, Wsadziłam do doniczek, i stały na parapecie, Pokój nie ogrzewany, około13-15 stopni. A teraz słońce przez szybę dogrzewa i doświetla, to ruszyły z kopyta, i chcą kwitnąć, Przed wysadzeniem do ziemi, jak unormuje się temperatura na plusie, obetnę,

Tak myślałam, że to jesienna, ciekawa jestem czy moja wykiełkuje... mam jeszcze nasionka, najwyżej wysieję do gruntu i zobaczę czy wyrośnie.

eliza3 napisał(a)

Tak myślałam, że to jesienna, ciekawa jestem czy moja wykiełkuje... mam jeszcze nasionka, najwyżej wysieję do gruntu i zobaczę czy wyrośnie.

Przedtem wsadź na 2-3 dni do lodówki na drzwiczki.

Jeszcze jedna stronka i 1000-czek się szykuje ..... Haniu bez Ciebie nic !.... Na tę okoliczność przesyłam gratulacje i serdeczne pozdrowionka

Nikt mi wcześniej nie mówił, że powinnam stratyfikować przed siewem, może dlatego nie wschodzą
Zrobię tak jak radzisz, dzięki.