Kiedyś Maja w Ogdrodzie zachęciła do o dwiedzenia Styrii - więc jak zdarzyła się okazja to ją wykorzystałam.

To co zobaczyłam i posmakowałam przeszło moje oczekiwania i z pewnością zaplanuję dłuższą wizytę w tym pieknym zakątku.

Urocze małe miasteczka, kaskady kwiatów , pyszności z dynią w roli głównej i do tego baseny termalne – po prostu raj dla duszy i dla ciała.



wjazd do miasteczka zdobią bukiety

ronda to bylinowe ratabty

a to był zwyczajny most poza centrum miasteczka i zachwycił mnie bo na uboczu - a kwieciem kipiało - sprawdzałam ziemia była mokra - a dzień upalny

a to szczególny smak - te dynie są do produkcji oleju, który jest bardzo znany wśród smakoszy i nazywany nawet złotem Styrii
smakuje rewelacyjnie i dodaje się go do wielu potraw - u nas jest w sklepach niestety dośc drogii

Mira - super wątek. Fajnie było sobie powspominać odcinek Mai

wspaniałe zdjęcia!!! Kiedy u nas będą tak kipiały kwiatem nasze miasteczka?

MilenaP napisał(a)

wspaniałe zdjęcia!!! Kiedy u nas będą tak kipiały kwiatem nasze miasteczka?

Muszę przyznać, że u nas z roku na rok jest coraz lepiej.
Jedyny problem to niestety ludzie..... jeszcze sporo czasu trzeba, żeby w tajemniczych okolicznościach nie ginęły roślinki

Joanko, Mileno - pozdrwiam

to jest sprawa kultury - dla nich to element atrakcji turystycznej i wszyscy pilnują porządku i wszyscy dbają o ukwiecanie swoich domów i ulic przy których mieszkają- to już tradycja - również muszą wydawać sporo pieniędzy na sadzonki ale to przecież reklama i zamiłowanie

a jesli chodzi o nasze miasteczka i miasta to sądzę że jest coraz lepiej - ratusze już widzą nie tylko potrzbę oświtlenia światełkami kolorowymi ulic na święta ale ukwiecają klomby, klombiki - fakt że rosliny giną i lądują na bazarach ale to się zmieni - pozdrawiam