Pięknie u Ciebie, czytam twój wątek od początku. Od kopciuszkowej, przez pą rabate koło piesa i podjazd. Pokazałaś że jak sie chce to sie da
Ale za tą prace z usztywniona noga to bym Ci pogroże po cichu

Podpisuję się pod każdym słowem, które napisała Kasia.
Gratulacje Ewa!

Czekam na was
W środę mam wolne ,zamierzam zrobić donice na wjeździe.
A w domu ,czekam na Mikołaja ,a zacznę oczywiście od Rudolfa

A i świątecznie to dzisiaj okna pomyłam

Czekam na was
W środę mam wolne ,zamierzam zrobić donice na wjeździe.
A w domu ,czekam na Mikołaja ,a zacznę oczywiście od Rudolfa

A i świątecznie to dzisiaj okna pomyłam

Wiuniu to całe szczęście że Ci wyperswadował ,okna może i byś umyła ale pewnie przy tym zdrowsza byś nie była .

Ja co roku choruje po akcji wieszanie lampek na domie
Zawsze sobie mówie że zrobię to przed mrozami i nigdy mi sie nie udaje .
W tym roku postanowiłam że nie wieszam