Ewa czy Twoje trzmieliny przybierają na masie pnie? U mnie kapelusze wielkie, a pnie takie jak były od początku takie są - muszę ostro ciąć, żeby kulki ich nie przeważyły
moje donice już mnie wkurzały były brzydkie. Mąż pistoletem pomalował, wyglądają tak mi się przynajmniej wydaje bardziej dostojnie
A Franiowi oczywiście że wybaczam
Trzmielina ma rzeczywiście cienki pień ,ja mam paliki wbite żeby była stabilniejsza
Tesiu
witaj kochana
Ja nigdy o was nie zapomniałam, za dużo wam zawdzięczam.
Potrzebowałam jednak trochę czasu ..musialam dystansu nabrać
No właśnie "niby", bo ślicznota z niego . Sama miałam najukochańszego psa, znajdke, też każdy mówił, że taka dziwna, a była najwspanialsza na świecie .
Cześć Ewuniu!
Tęskno było za Tobą!
Piszesz o stratach w ogrodzie ja właśnie siedzę i płakać mi się chce! Mój kochany łan lawendy prawie nie odbił pierwszy raz od siedmiu lat! Przyciełam bardzo nisko ale czarno to widzę. Pięć krzaków Hebe zimujących co roku wyrzucone, bo pomarzły ale najbardziej ubolewam nad Eden Rose! Cudna różana ściana mi umiera!
Łudzę się,że to przemarznięcie ale czuję strach "w żołądku" ,że może to być coś gorszego i będę musiała wyciąć! Nie wiem co się dzieje, zima była ostra ale, żeby aż tyle roślin i to moich ulubionych padło!
Jestem ZAŁAMANA!
Wiuniu
Moje Edenka też zmarzła ,została jedna gałązka która przeżyła. Ale widzę że odbija od dołu, tylko że na ten efekt który był.teraz będę musiała trochę poczekać.
Dużo strat w ogrodzie, niestety