Nadrobiłam, kuleczka śliczna z trzmielinki wyszła, ja sobie właśnie dwie na pniu takie żółte sprawiłam, to dobrze że odporniejsze, taką mam nadzieję, ale zawijać tak jak ty też będę, w zeszłym roku pożegnałam się z taką biało- zieloną na pniu a żółte ale nie szczepione miały się dobrze, mam nadzieję że tym razem się uda, bo twoje śliczne są
Irenko i u mnie do tej pory rosły jak chciały ale kazali ciąć to cięłam siła wyższa
Gosiu jak kupowałam trzmieliny to w szkółce doradzono mi żółte ,wystarczy troszkę okryć i zimują bez problemu ,z zielonymi gorzej często przymarzają
Moja ,ta która teraz cięłam to stara trzmielina ,.ale nigdy nie okrywałam na zimę ,i nigdy nie przymarzła .
Madziu red barona nie wyrzucam cały czas mam nadzieję że wylezie gadzina
A widzisz dobrze wiedzieć że te żółte odporniejsze i faktycznie jak gdzieś widzę w okolicy taką fajną kuleczkę na pniu to zawsze żółta, dlatego postanowiłam jeszcze raz spróbować
Gosiu to fajnie póki co trzmielina niech się tam ukorzenia ,muszę coś sensownego na ten pasek wymodzić .
Myślałam dać tam limkę która mi się ukorzenia ,i coś do tego ale co ...?